W 2015 roku globalne wydatki na służbę zdrowia wyniosły 7 bln dolarów, co stanowiło 10,4 proc. globalnego PKB. Za trzy lata będzie to 10,5 proc. PKB, czyli 8,7 bln dolarów.
Jak przekonuje raport firmy doradczej Deloitte „2017 global health care outlook. Making progress against persistent challenges” obecny popyt na usługi zdrowotne i wyzwania finansowe nie powinien się zmienić w najbliższej, a także w dalszej przyszłości. Wśród czynników wpływających na sektor opieki zdrowotnej znajdują się problem starzejącego się społeczeństwa (a co za tym idzie większa liczba chorych na choroby przewlekłe), dynamiczny rozwój rynków wschodzących, kosztowne innowacje kliniczne, a także rosnąca niepewność gospodarcza. Analizując tempo wzrostu wydatków na opiekę zdrowotną do 2020 roku, widać różnice pomiędzy poszczególnymi regionami. W Europie Zachodniej będzie to jedynie 4 proc., w Ameryce Południowej 2,4 proc., Ameryce Północnej 4,3 proc., podczas gdy w Azji i Australii będzie to 5 proc., a w gospodarkach będących w fazie transformacji aż 7,5 proc. „W ciągu najbliższych kilku lat nie przewidujemy żadnych zmian w czynnikach kształtujących popyt na usługi zdrowotne na całym świecie. Do roku 2020 średnia długość życia wzrośnie o jeden rok, w wyniku, czego liczba osób powyżej 65-go roku życia zwiększy się o 8 proc., z 559 mln w roku 2015 do 604 mln w roku 2020. Co się z tym wiąże, rośnie zapadalność na choroby przewlekłe, którym sprzyjają: szybkie tempo urbanizacji, siedzący tryb życia, niezdrowa dieta i otyłość” – mówi Oliver Murphy, Partner, Lider ds. Life Sciences & Health Care w Deloitte. Według przewidywań pomiędzy rokiem 2015 a 2050 na całym świecie zwiększy się liczba przypadków demencji. Szacuje się, że w roku 2015 z demencją borykało się 46,8 mln ludzi w skali globalnej. Prognozy mówią, że liczba ta będzie się podwajać, co 20 lat, by osiągnąć poziom 74,7 mln w roku 2030 i 131,5 mln w roku 2050.
Do roku 2020 połowa globalnych wydatków na służbę zdrowia (ok. 4 bln dolarów) będzie przeznaczana na walkę z trzema głównymi przyczynami zgonów: chorobami układu krążenia, nowotworami i chorobami układu oddechowego.
Z kolei Chiny i Indie to kraje o największej liczbie cukrzyków na świecie (odpowiednio 110 i 69 mln osób). Szacuje się, że na poziomie globalnym liczby te wzrosną z obecnych 415 mln do 642 mln w roku 2040.
Dużym zagrożeniem pozostają choroby zakaźne. Z HIV-AIDS żyje na świecie 36,9 mln ludzi, z czego ok. 70 proc. w Afrycie Subsaharyjskiej. Największym zagrożeniem w Ameryce Łacińskiej jest wirus Zika i związany z nim wzrost częstości występowania mikrocefalii.
Rynki opieki zdrowotnej na całym świecie mają wiele wspólnego, gdyż borykają się z podobnymi wyzwaniami w zakresie ograniczania kosztów, a jednocześnie zaspokajania rosnących oczekiwań pacjentów. Niektóre kraje przeszły lub przechodzą proces odejścia od scentralizowanego systemu zarządzania i finansowania ochrony zdrowia na rzecz jego decentralizacji (Australia, Wielka Brytania czy Meksyk). Uwaga osób zarządzających systemami opieki zdrowotnej powinna zwrócić się również w stronę tańszej profilaktyki i holistycznego podejścia do zdrowia oraz jego promocji niż doraźnego leczenia pojedynczych chorób.