Z punktu widzenia naszej działalności szczególnie istotne są zmiany na rynku pracy. W połowie ubiegłego roku podjęliśmy działania, które miały ograniczać wpływ wzrostu kosztów wynagrodzeń na naszą efektywność i umożliwić grupie rozwój w zmieniających się warunkach rynkowych. Obserwujemy już efekty tych działań, a dodatkowo na przełomie I i II kwartału wprowadziliśmy kolejne zmiany w technologii i ofercie mające na celu dalszą poprawę efektywności. Odnosząc obecne wyniki do tych sprzed roku trzeba wziąć pod uwagę, że ubiegłoroczne dane są w dużym stopniu obciążone zdarzeniami jednorazowymi, jak umorzenie odsetek bankowych i odszkodowanie od kontrahenta. One powodują, że wyniki netto są właściwie nieporównywalne, a lepszy obraz sytuacji dają dane sprzedażowe i operacyjne
– dodaje Sylwester Cacek.
Jednocześnie odpowiedzią spółki na zmieniające się warunki gospodarcze jest nowa strategia rozwoju na lata 2017-2022, którą Sfinks ogłosił pod koniec I kwartału. Zgodnie z nią grupa chce zbudować komplementarne portfolio marek gastronomicznych obejmujące ok. 400 lokali. Sfinks zamierza rozwijać posiadane sieci i wchodzić w nowe segmenty rynku gastronomicznego, jak pizza i pasta, fast casual dining, quick service restaurants, bary bistro i gastro puby. Sieci będą rozwijane zarówno na drodze wzrostu organicznego, jak i poprzez przejęcia. Wzrost sprzedaży ma być również generowany dzięki uruchomieniu usługi delivery na szeroką skalę, a także w wyniku rozwoju międzynarodowego, który ma dotyczyć sieci Sphinx. W ciągu 5 lat ma być ona obecna w co najmniej trzech krajach.