Grupa Sfinks Polska zamierza podnieść poziom sprzedaży przez wdrożenie oferty delivery w zarządzanych sieciach na bazie marki własnej. Docelowo Sfinks chce zarządzać co najmniej 400 lokalami gastronomicznymi.
Najbardziej popularnymi daniami dowozu do klienta są dania kuchni włoskiej, a w szczególności pizza. Dużą popularnością w dowozie cieszą się też dania kuchni azjatyckiej, amerykańskiej i polskiej. Strategia na lata 2017-2022 grupy Sfinks obejmuje rozwój sieci i sprzedaży we wszystkich tych segmentach. Przewiduje ona także utworzenie własnej marki delivery. Dzięki sprzedaży oferty restauracji grupy Sfinks w tym kanale, zarząd zakłada wypracowanie istotnego wzrostu przychodów. Największy potencjał dla sprzedaży w dostawie dotyczy konceptu Fabryka Pizzy – od 30% do 50% udziału w obrotach sieci. Marki takie jak Chłopskie Jadło, WOOK i Funky Jim mogą również w znaczący sposób podnieść swoją sprzedaż dzięki delivery. Zarząd szacuje udział dostawy w sprzedaży tych marek na poziomie: 15-30% dla Chłopskiego Jadła i Funky Jim oraz 20-30% dla WOOK. W przypadku marki Sphinx udział ten jest estymowany na poziomie 5-15%, a Meta – 5-10%.
Segment delivery jest obecnie w fazie bardzo dynamicznego rozwoju i walki o zajęcie pozycji rynkowej. Dynamicznie działają i rozwijają się firmy specjalizujące się w usługach delivery, ale także szybko rosną usługi delivery oferowane przez konkretne sieci firm. Mamy szansę zbudować tu przewagę konkurencyjną dzięki rozpoznawalnym markom, bogatej ofercie produktowej i planowanemu zasięgowi naszych sieci. W tym przypadku również rozważamy akwizycje lub alianse, które pozwolą nam na szybkie zbudowanie skali działania, dużego grona odbiorców i zapewnienie szerokiej oferty. Już od prawie roku planujemy i przygotowujemy się do wdrożenia tej usługi, w tym przez ponad pół roku prowadziliśmy testy w zakresie doboru dań, procesu dowozu czy wielkości sprzedaży. Jesteśmy przekonani, że mamy szanse osiągnąć zakładane w tym obszarze cele strategiczne
– mówi Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska.