Spółka LPP inwestuje w rynek Europy Zachodniej. Aktualnie rozwija sieć sklepów Reserved na rynku niemieckim, gdzie do końca br. otwarty zostanie 4. salon sprzedaży tej marki. Plany przewidują uruchomienie w tym kraju nawet 30 sklepów w perspektywie kolejnych 3 lat.
Pierwszy salon Reserved w Niemczech został otwarty we wrześniu br. w Centrum Handlowym Palais Vest w Recklinghausen, kolejne otwarcie miało miejsce na początku październiku tego roku w Stuttgarcie. W minionym miesiącu uruchomiono salon w Bremie, a w grudniu powstanie 4. sklep, tym razem w Hanowerze. Jak informuje p.o. rzecznika prasowego LPP, podpisane zostały już nowe umowy na otwarcie flagowych sklepów marki Reserved w kolejnych lokalizacjach w Niemczech, w tym w Berlinie, gdzie powstanie pierwszy flagowy sklep LPP. -
Mamy ambitne plany, by w ciągu trzech lat otworzyć na tym rynku kolejnych 30 sklepów marki Reserved - mówi Marta Chlewicka, p.o. rzecznika prasowego LPP..
-
Prowadzenie działalności w branży odzieżowej wymaga stałego poszukiwania nowych możliwości rozwoju. Każda decyzja w sprawie przyszłych inwestycji, które podejmujemy opiera się na uważnej obserwacji branży. Naszą ambicją, w ciągu najbliższych kilku lat, jest osiągnięcie pozycji ważnego gracza na rynku detalicznym na arenie mody międzynarodowej. Z powodzeniem zaznaczyliśmy swoją obecność na rynkach Europy Środkowej i Wschodniej, a teraz, z pełnym zaufaniem, chcemy rozwijać się nie tylko na zachodzie Europy, ale i poza nią. Niemcy stanowią pierwszy krok w ekspansji LPP na Zachód - mówi Marta Chlewicka.
Działalność polskiej spółki LPP w Niemczech sprzyja wnikliwej analizie zachowań konsumenckich tamtejszej klienteli. W dążeniu do celu spółka stara się znajdować podobieństwa pomiędzy rynkiem polskim a niemieckim, dostrzega jednak także znaczące różnice. Niemcy preferują tzw. styl „casualowy” i zwracają istotną uwagę na ceny, pomimo faktu, iż statystyczny sąsiad zza Odry dysponuje znacznie większym budżetem niż Polak. Co równie istotne, wydaje on na odzież około 5 razy więcej niż nasi rodacy. Ze względu na posiadanie obydwu elementów przez kolekcje Reserved, które wpisują się w styl casual i są atrakcyjne cenowo, rynek niemiecki stanowi pożądany target dla polskiej spółki.
Jak zauważa Monika Chlewicka, istotna różnica pomiędzy krajami wynika natomiast z lokalizacji placówek handlowych. W Niemczech wciąż kluczowe znaczenie dla handlu mają sklepy zlokalizowane w centrach miast, przy ulicach handlowych. Rola galerii handlowych jest mniejsza niż w Polsce, czy też w Europie Środkowo - Wschodniej. -
Dla nas oznacza to konieczność pozyskiwania lokali także przy głównych ulicach handlowych, bo jest to po pierwsze doskonałe miejsce do sprzedaży, ale i jeden z istotnych sposobów budowania rozpoznawalności naszej marki. Ponieważ rynek niemiecki jest dojrzały i wymagający, zdecydowaliśmy skupić się w pierwszym okresie tylko na budowie sieci sklepów Reserved, aby nie dzielić naszych sił i zaangażowania na wiele marek - informuje Marta Chlewicka.
Spółka rozważa w przyszłości otwarcie w Niemczech również sklepów swoich pozostałych brandów. -
Marka Reserved przynosi nam około połowy przychodów i jest najważniejszą w naszym portfolio. Po kilku latach planujemy wprowadzić na rynek niemiecki również nasze pozostałe brandy. Trudno jednoznacznie w tej chwili mówić o precyzyjnych datach. Zakładamy jednak, że powinno to nastąpić za dwa, trzy lata - zapowiada Marta Chlewicka.
Tagi: