IV kwartał 2016 dla Esotiq & Henderson był najlepszy w całym roku. Zarząd odzieżowej spółki podkreśla, że widać już efekty pracy nad rentownością i optymalizacją sieci handlowej. Główny cel grupy na ten rok to dalszy wzrost sprzedaży w przeliczeniu na metr kwadratowy.
Przychody odzieżowej grupy Esotiq & Henderson w 2016 r. wzrosły o 17 proc. do 141,1 mln zł. Chociaż strata netto grupy przypadająca na akcjonariuszy jednostki dominującej wzrosła do 4 mln zł (rok wcześniej wynosiła 2,1 mln zł), to IV kwartał 2016 przyniósł odwrócenie trendu. Przychody grupy wyniosły wówczas 40,1 mln (+21 proc.), a zysk operacyjny grupy 1 mln zł wobec ponad 2 mln zł straty w ubiegłym roku. Poprawę widać też w wynikach jednostkowych. Przychody spółki-matki w 2016 r. wzrosły o 7,2 proc. do 124,2 mln zł, a zysk netto o 12,4 proc. do 4,1 mln zł. W samym IV kwartale 2016 jednostkowe przychody wzrosły do 35,4 mln zł (+14,5 proc.), a zysk netto wyniósł 1,9 mln zł wobec 0,1 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku, co pozwoliło na pokrycie kosztów związanych z rozwojem.
- Głównym naszym celem w ubiegłym roku była większa efektywność sprzedaży. Poprawa rentowności grupy i spółki-matki była już widoczna w IV kwartale 2016. Nie stawiamy już na ilość, ale na jakość lokalizacji, dlatego powierzchnia handlowa w Polsce rosła wolniej niż dotychczas – mówi Adam Skrzypek, prezes Esotiq & Henderson.
Dynamika sprzedaży w sklepach porównywalnych w IV kwartale 2016 (LFL) wyniosła 8,4 proc., a wartość średniego paragonu wzrosła o 21 proc. W ostatnich trzech miesiącach 2016 r. grupa wypracowała bardzo wysoką marżę brutto na sprzedaży na poziomie 62,3 proc. wobec 54,7 proc. rok wcześniej. Sprzedaż na metr kwadratowy grupy w samym IV kwartale wzrosła o 11,5 proc. W sieci Esotiq wynosiła na koniec roku 752 zł (+8,2 proc.), a w Femestage 676 zł (+62,7 proc.).