Fenomen Czarnego Piątku zainicjowano w Stanach Zjednoczonych, ale coraz więcej punktów sprzedaży detalicznej w Europie wprowadza tę jednodniową promocję pod koniec listopada, aby zachęcić klientów do wcześniejszego dokonywania zakupów. W zeszłym roku Czarny Piątek wypadł 29 listopada. Często uznaje się go za zjawisko wyłącznie internetowe, ale jednak w całej Europie odnotowuje się wyraźne nasilenie ruchu, czego nie obserwowano w latach poprzednich. Mimo, że w Polsce nie jest tak popularny, jak w innych krajach, tym niemniej można zauważyć znaczny wzrost odwiedzalności w tym dniu.
W świetle tych danych, dobrym posunięciem dla detalistów będzie zwiększenie liczby pracowników w Czarny Piątek w przyszłych latach, a także rozważenie przedłużenia godzin otwarcia, celem zmaksymalizowania wyników sprzedaży. Innym ważnym okresem, dobrym na zintensyfikowanie działań, są ostatnie dni przed samym Bożym Narodzeniem. W Polsce wskaźnik odwiedzalności w Wigilię utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie, w odróżnieniu od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia.
Polska to kraj spóźnionych zakupowiczów – poniższa tabela pokazuje, w który dzień dokonano największych zakupów w grudniu na przestrzeni ostatnich trzech lat. Podobnie jak Wielka Brytania, największe nasilenie sprzedaży detalicznej w Polsce odnotowano później niż w przypadku innych krajów Europy w 2013 r., ponadto w 2011 r. zarejestrowano w Polsce najpóźniejszą falę zakupów:
Z uwagi na to, że w tym roku Wigilia wypada w czwartek, spodziewane jest utrzymanie się tej tendencji do późnych zakupów, zatem dla detalistów dobrym posunięciem będzie zwiększenie liczby pracowników i intensywności kampanii marketingowych aż do samej Wigilii.
Tagi: