Powodem decyzji o zaniechaniu planowanej w obrębie ulic Energetyków i Żółkiewskiego inwestycji są nierealne oczekiwania, jakie przedstawiło Miasto dotyczące partycypacji w kosztach budowy infrastruktury drogowej w rejonie Brzustówki.
Na początku tego roku Castorama Polska ogłosiła, że zamierza wybudować sklep z materiałami budowlano – remontowymi przy ul. Żółkiewskiego. Teren, którym dysponuje ma wystarczający, na dzień dzisiejszy, dostęp do infrastruktury drogowej. Możliwy jest dojazd od ulicy Energetyków do istniejącego skrzyżowania. Budowa mogłaby się rozpocząć niezależnie od planów miasta co do dalszego zagospodarowania przynależnego gruntu. Powstanie sklepu otworzyłoby możliwości inwestycyjne dla innych podmiotów, na obszarze objętym tym samym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Bezpośredni dostęp do pozostałych kilkudziesięciu hektarów terenów byłby możliwy po wybudowaniu dodatkowego węzła komunikacyjnego pomiędzy ulicami Mieszka a Energetyków.
Mając za sobą tego typu doświadczenia zrealizowane w innych miastach, firma podjęła rozmowy z władzami Radomia na temat potencjalnych rozwiązań. W celu zapewnienia swoim klientom tymczasowego dojazdu, spółka oczekiwała na umożliwienie dostępu do swojego terenu od ulicy Energetyków i rozpoczęcie budowy. To rozwiązanie funkcjonowałoby do momentu powstania planowanej przez władze miasta drogi, w budowie której spółka chce partycypować.
Radomski ratusz przedstawił propozycję, aby Castorama Polska jako użytkownik 5 ha działki poniosła - wraz z drugim potencjalnym inwestorem zainteresowanym zakupem ok. 15 ha gruntów - połowę kosztów budowy dwóch skrzyżowań opiewających wg urzędników na kwotę 26 mln zł. Wartość, oczekiwanej partycypacji w kosztach inwestycji drogowej jest zbliżona do wartości 75% całej inwestycji. Żaden inwestor nie podejmie tak karkołomnej decyzji.
Planowana inwestycja drogowa otworzyłoby możliwości zagospodarowania około 40 ha terenu pomiędzy ulicami Mieszka, Energetyków, Brzustowskiej i Żółkiewskiego. Propozycja miasta zakłada dodatkowo, że firma miałaby przeznaczyć tak wysokie fundusze nie mając wpływu na wybór oferenta realizującego inwestycję, rzeczywistą wartość prac, rozwiązania drogowe wynikające z rzeczywistych potrzeb, oraz na termin rozpoczęcia prac. Dodatkowym warunkiem ze strony miasta jest realizacja projektu, w oparciu o umowę trójstronną, gdzie każdy z podmiotów jest narażony na poniesienie wkładu, bez gwarancji firmy, która ewentualnie wycofałaby się z decyzji.
-
Zdaniem Castoramy właściwy dostęp do terenów inwestycyjnych można wybudować za zdecydowanie niższą niż ustalona przez miasto kwotę. Takie rozwiązanie zostało wdrożone chociażby w Toruniu. Nie znajdujemy powodów do realizowania tak drogiej inwestycji, pomijając fakt, że pozostałe propozycje władz zawarte w przedstawionej umowie są wbrew ogólnie przyjętym praktykom – powiedział Rafał Bochenek, dyrektor ds. rozwoju Castorama Polska. –
Spółka jest gotowa zawrzeć umowę z Urzędem Miasta. Ze względu na zasady przyjęte w naszej firmie nie widzimy żadnej możliwości porozumień trójstronnych z uczestnictwem przedsiębiorstw, z którymi nie mamy żadnych powiązań. Nie rozumiemy dlaczego nie możemy podpisać umowy z Miastem, gdzie proporcjonalnie do powierzchni gruntu partycypowalibyśmy w kosztach budowy drogi. To obowiązująca prawnie, formuła partycypacji w kosztach infrastruktury.
-
Logiczne również jest, że chcielibyśmy partycypować w kosztach infrastruktury mając gwarancje rozpoczęcia inwestycji obiektu Castorama. Wybudowaliśmy w całej Polsce już 60 sklepów i nigdy nie spotkaliśmy się z tak nierealnymi oczekiwaniami władz – dodał Bochenek.
Castorama Polska nie jest pierwszą spółką, która zamierza wycofać się z planów realizacji inwestycji na terenie przy ul. Żółkiewskiego i ul. Energetyków w Radomiu. Właściciel największej sieci sklepów DIY (do it yourself) w Polsce nabył grunt od portugalskiej firmy M-City, która także nie zrealizowała swoich planów inwestycyjnych na tym terenie. Poprzedni właściciel bezskutecznie zabiegał przez wiele lat o uchwalenie planu zagospodarowania miejscowego obejmującego jego nieruchomość.
Warunki, na które chciała zgodzić się Castorama są podobne do tych, na jakich spółka realizuje swoje inwestycje w całej Polsce i uwzględniały tak jak w wielu innych przypadkach partycypowanie w kosztach rozbudowy infrastruktury drogowej w pobliżu planowanej inwestycji.
Jak pokazuje doświadczenie, projekty realizowane przez Castorama Polska przyciągają innych inwestorów, przyczyniając się tym samym do zagospodarowania terenów w różnych częściach Polski. Doskonałymi przykładami miast z zeszłego roku, w których spółka wybudowała swoje sklepy oraz uczestniczyła w kosztach przebudowy infrastruktury drogowej są np. Toruń i Przemyśl. Nowo otwarte Castoramy zachęciły do inwestycji kolejne firmy, które w ich pobliżu realizują obiekty handlowe – CH Karwela w Toruniu, czy funkcjonujący już projekt Blue Parku w Przemyślu.
Castorama Polska posiada 67 sklepów na terenie całego kraju: 60 działających pod marką Castorama i 7 działających pod marką Brico Depot. W ciągu kilku lat spółka planuje otwarcie kolejnych 30 inwestycji w całym kraju.
Tagi: