Je Się Na Manu – tydzień rudo-brązowy w Manufakturze (Łódź)

Je Się Na Manu to festiwal kulinarny promujący sezonową kuchnię jesienną. Osiem restauracji biorących udział w wydarzeniu, przez trzy tygodnie serwuje gościom dania nawiązujące do kolorów jesieni. W pierwszym tygodniu (12-18.09) królował kolor czerwony, a wraz z nim dania z pomidorów, papryki, buraków i czerwonej fasoli. Teraz czas na tydzień rudo-brązowy, inspirowany kolorami grzybów, orzechów czy mięs. Niektórzy szefowie kuchni z tej okazji zaserwują też dania z czekoladą. Tak będzie np. w Bawełnie, gdzie od poniedziałku (19.09) na festiwalowiczów czekać będzie ciasto podwójnie czekoladowe. Wcześniej w ofercie specjalnej Je Się Na Manu, goście zjedzą stek z sezonowanej polędwicy wołowej. Kucharze ze Szpulki również postawili na wołowinę i czekoladę. Tu będzie można zjeść  stek z antrykotu podany na fasolce szparagowej z masłem ziołowym, a na deser iście dekadencki fondant czekoladowy z wiśniową konfiturą.
Polka na co dzień stawia na wyrafinowaną elegancję i podobnie jest podczas festiwalu. W tygodniu rudo-brązowym goście zjedzą tu rosół grzybowy z ręcznie robionymi łazankami, a na drugie danie - rydze palone.
W Coś Dobrego też będą skarby lasu – tu zjemy grzybową zupę-krem. Następnie gości czekać będzie uczta pierogowa zaserwowana z sałatą z wędzonym serem. Pierogi, zgodnie z myślą przewodnią festiwalu, również będą jesienne. Pojawi się wersja z burakiem, orzechami i mozarellą, z kaszanką i musztardą kcyńską oraz z kapustą i śliwkami.
W festiwalu udział biorą jeszcze Restauracja Zielona, Ganesh, The Mexican oraz Rajskie Jadło.
W kolejnym tygodniu (26.09-2.10) restauracje festiwalowe zaserwują dania pomarańczowe. Będzie oczywiście królowała dynia, choć pojawiają się także dania z marchwią, łososiem i pomarańczą. Potrawy konkursowe ocenia jury w składzie: Agata Zarębska i Izabella Borowska z portalu JemyWŁodzi oraz Damian Marchlewicz, zwycięzca programu Hell’s Kitchen.