Wiosna za oknem, skrzynie w sklepach pełne świeżych warzyw, na ulicach miast coraz więcej restauracji z ciekawym, wegetariańskim menu, a wasze dziecko nie lubi jarzyn. Są sposoby, aby temu zaradzić i przekonać maluchy do jedzenia ich większej ilości, co przełoży się na zdrowe nawyki i ogólną witalność małego organizmu.
Nowalijki, czyli wiosna na talerzu
Nikogo raczej nie trzeba przekonywać, że warzywa są bogatym źródłem witamin, mikroelementów i składników odżywczych niezbędnych do rozwoju dziecka i zachowania zdrowia również u dorosłych. Wiosenne nowalijki są pełne witamin. Świeże, lokalne warzywa dostępne w markecie lub na rynku to zastrzyk energii i wartościowych składników, którymi warto wzmocnić młody organizm na wiosnę, gdy pogoda jest wyjątkowo kapryśna. Warzywa warto serwować w różnych formach.
Najlepiej podawać je lekko podgotowane, tak aby pozostały chrupkie i delikatnie. Dziecko zwraca uwagę na estetykę dania bardziej niż osoba dorosła. Prędzej da się przekonać do zjedzenia kolorowej sałaty pełnej pomidorków koktajlowych, marchewki pociętej na cienkie paseczki i zielonego groszku niż do mdłych, rozgotowanych jarzyn. Warzywa powinny być świeże i dojrzałe, i najlepiej by było, gdyby pochodziły z upraw ekologicznych lub bio.
Warzywa należy wybierać w zależności od sezonu. Ich bioprzyswajalność [stopień wchłaniania składników pożywienia z przewodu pokarmowego] jest wtedy najwyższa. Jeśli dzieci mają ochotę na inne warzywa, poza obecnym sezonem, warto się posiłkować warzywami mrożonymi, które także zawierają witaminy i składniki mineralne ważne w rozwoju dziecka – radzi Anna Jelonek, dietetyczka współpracująca z E. Leclerc. Do najczęściej spożywanych nowalijek zalicza się: rzodkiewkę, pomidora, ogórka, sałatę, szczypiorek oraz natkę pietruszki. Ich uprawa może się odbywać zarówno w szklarniach, jak i w gruncie. Warzywa, które pojawiają się z początkiem wiosny, zwykle uprawiane są szklarniowo.
Panuje opinia, że nowalijki zawierają dużo niebezpiecznych substancji, ale właściwie prowadzona uprawa szklarniowa nie stanowi zagrożenia dla zdrowia
– podkreśla dietetyczka.
Co widać w badaniach?
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Matki i Dziecka, 100% dzieci w Polsce spożywa niewystarczającą ilość warzyw. W diecie dziecka po 1. roku życia powinno pojawić się około 5 porcji warzyw każdego dnia. Zaleca się spożywanie od min. 200 gramów na dobę u najmłodszych dzieci, do 400 gramów warzyw u starszych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w swoich raportach coraz częściej przypomina, że warzywa i owoce są ważnymi składnikami zdrowej diety. Ich wystarczające dzienne spożycie może pomóc zapobiec poważnym chorobom, takim jak niektóre nowotwory przewodu żołądkowo-jelitowego, choroby serca, cukrzyca, czyli najczęściej występujące obecnie choroby cywilizacyjne.