Smartwatche, zegarki sportowe, smartbandy, inteligentne słuchawki - hearables i w końcu inteligentne ubrania. Te ostatnie dopiero zaczęły stawiać pierwsze kroki w świecie elektroniki ubieralnej za sprawą rozmaitych startupów. Jednym z nich jest HackMotion, a jego inteligentna odzież nie tylko monitoruje aktywność ćwiczącego, ale także potrafi zastąpić zajęcia z prawdziwym trenerem.
Rynek wearables rozwija się w szybkim tempie, co najlepiej widać po danych rynkowych. Według informacji International Data Corporation liczba sprzedanych urządzeń tego typu wzrosła w zeszłym roku o 25 proc. W 2016 roku producenci dostarczyli na rynek 102,4 mln takich urządzeń, a Gartner przewiduje, że do końca 2017 r. liczba ta sięgnie nawet 322 mln sztuk. Walka o klienta trwa zatem w najlepsze, dlatego producenci prześcigają się w kreowaniu innowacyjnych, coraz bardziej oryginalnych rozwiązań. HackMotion Suit to jedno z nich, szukający swojej niszy rynkowej w zautomatyzowaniu i zastąpieniu nauczycieli różnych dziedzin sportu.
– Wykorzystujemy innowacyjną technologię, która rozwiązuje problemy pojawiające się przy wykorzystaniu w treningach pomocy prawdziwych trenerów. Taki model trenowania ma wiele wad, związanych z dużymi kosztami i dodatkowym czasem, który ktoś musi na to przeznaczyć. Chcemy zaoferować zautomatyzowaną metodę, dzięki której ludzie będą mogli nauczyć się różnych sportów w pełni samodzielnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Atis Hermanis z firmy HackMotion.
Tradycyjne monitory aktywności oferują skrupulatny pomiar podstawowych informacji, takich jak: przebyty dystans, wykonane kroki, spalone kalorie, a nawet długość i jakość snu. Co więcej, są zwykle wyposażone w barometr, nawigację GPS, wysokościomierz, żyroskop, monitor tętna i inne sensory przydatne podczas treningu.
– Używamy technologii czujników ruchu, które mogą śledzić zachowanie się ciała osoby ćwiczącej. Kiedy uchwycimy ten ruch i prześlemy go na przykład do smartfona, w czasie rzeczywistym możemy je analizować i zapewnić właściwe porady, odpowiednie dla konkretnej dziedziny sportu
– twierdzi Atis Hermanis.
Ludzie są coraz bardziej świadomi tego, jaki wpływ na zdrowie ma odżywianie i aktywność fizyczna, dlatego chętniej sięgają po elektronikę ubieralną, której głównym zadaniem jest zarówno monitoring treningu, jak i jego szczegółowa analiza. Tego typu sprzęt ma przy tym wiele zalet.
– Pierwszą zaletą naszej metody jest fakt, że można z niej korzystać bez ingerencji osób trzecich. Nie potrzeba nikogo więcej, by uczyć się nowych rodzajów aktywności. Innym atutem jest fakt, że to o wiele tańsze rozwiązanie niż zatrudnienie prawdziwego trenera, szczególnie jeżeli ktoś chce ćwiczyć często. No i sprawia to też więcej zabawy, ponieważ nasz system oferuje wiele opcji – dostarcza ćwiczącemu interesujące dane analityczne i statystyki. Nasze rozwiązanie można zatem postrzegać jako rodzaj elektronicznego asystenta treningu, ale znacznie bardziej zaawansowanego – dodaje Atis Hermanis.