Rusza procedura nadania rynkowi Manufaktury imienia Włókniarek Łódzkich. Obywatelski projekt uchwały w tej sprawie, wraz z listem intencyjnym, trafił dziś do Magistratu. Po zebraniu stosownej ilości podpisów łodzian będzie przekazany Radzie Miejskiej pod głosowanie.
Łódzcy społecznicy od dawna szukali miejsca, jakie mogłoby upamiętnić tysiące anonimowych robotnic przemysłu włókienniczego, które swoją pracą budowały miasto, wspierały jego rozwój gospodarczy, współtworzyły tożsamość i dzieje. Wybór padł na rynek Manufaktury, która dba o swą historię: powstała na gruzach tekstylnego imperium Poznańskiego, zmienionego później w Zakłady Przemysłu Bawełnianego „Poltex” im. J. Marchlewskiego. –
To właśnie m.in. w „Polteksie” łódzkie włókniarki, organizując pokojowy protest, zmusiły w 1971 roku władze do cofnięcia podwyżek cen żywności – wspomina Maria Nowakowska, społecznica, pomysłodawczyni nadania rynkowi Manufaktury imienia Włókniarek Łódzkich –
Było to wydarzenie bez precedensu w skali kraju, do dziś nie doczekało się upamiętnienia.
Pomysł nadania rynkowi imienia wsparła dyrekcja Manufaktury oraz środowisko łódzkich włókniarek. Na spotkaniu w Manufakturze podpisano pismo przewodnie (list intencyjny), które wraz z obywatelskim projektem uchwały, podpisami inicjatywnej grupy uchwałodawczej oraz mapką projektowanego Rynku Włókniarek Łódzkich zostało złożone w Magistracie. Do urzędu zawiózł dokumenty kurier rowerowy, symbolicznie przebrany w strój robotniczy z epoki Ziemi Obiecanej. Urzędnicy mają teraz dwa tygodnie na sprawdzenie prawidłowości złożonych dokumentów – gdy się potwierdzi, pomysłodawcy uchwały zaczną w Manufakturze zbierać podpisy łodzian pod jej projektem. Potrzebny jest tysiąc podpisów, a gdy zostaną prawidłowo zebrane, uchwała trafi pod głosowanie Rady Miejskiej. Jeśli zyska przychylność radnych, we wrześniu lub październiku należy spodziewać się uroczystego nadania rynkowi Manufaktury imienia Włókniarek Łódzkich.
Tagi: