Otwarcie Centrum Handlowego Turzyn w Szczecinie odbyło się w sobotę, 16 kwietnia. Jak informuje portal gs24.pl szturmu na sklepy jednak nie było, klienci wychodzili z mieszanymi odczuciami a część kupców obawia się czy zarobią na spłatę kredytu.
Wielki otwarcie centrum trwało przez cały weekend. Z tej okazji przygotowano koncerty, konkursy z nagrodami i wiele niespodzianek. Na wszystkich klientów czekało blisko 200 sklepów jednak tłumów nie było. Jedyna kolejka, w której czekało kilkadziesiąt osób, stała przed drogerią - poinformował portal gs24.pl. Tu kuszono sporymi obniżkami kosmetyków, natomiast na pozostałych stoiskach aż takich promocji nie przygotowano.
CH Turzyn zostało zbudowane na miejscu dawnego targowiska u zbiegu al. Bohaterów Warszawy i ul. 26 Kwietnia. Trzypiętrowy budynek ma ponad 21 000 m2 powierzchni. Docelowo w centrum będzie działać 250 sklepów, jest część gastronomiczna, kino 5D. Wkrótce ma się otworzyć także centrum do gry w squasha.
Zdania klientów na temat nowego Turzyna były podzielone - podał portal gs24.pl. Jedni chwalili, że targowisko zyskało profesjonalną oprawę, inni krytykowali za tandetny wystrój i odzież niższej jakości niż w firmowych sklepach.
Przypomnijmy, że CH Turzyn stworzyli szczecińscy kupcy. Inwestycja kosztowała 50 miln zł. Sprzedawcy zapewniają, że są zadowoleni z pierwszych dwóch dni funkcjonowania galerii. Ale przyznają, że martwi ich sprawa spłaty kredytów
-
Zainteresowanie jest, choć nie wszyscy kupują. Niektórzy nawet narzekają. Pewnie, że martwi mnie kredyt. Jeśli nie będzie ludzi, to możemy mieć kłopoty - przyznaje na łamach portalu gs24.pl ekspedientka z butiku z odzieżą.
-
To nasz ogromny sukces. Do inwestycji przygotowywaliśmy się kilka lat i w końcu mamy efekt - powiedział dla portalu gs.24.pl. Dariusz Jędrzejewski, prezes kupieckiej spółki "Turzyn".
Tagi:
