Polacy coraz bardziej przekonują się do płacenia rachunków domowych poza urzędami pocztowymi. Klienci zaczynają dostrzegać zalety tego, że przy okazji zakupów w saloniku prasowym czy w sklepie mogą szybko i za jednym razem dokonać wszelkich miesięcznych opłat.
Nie bez znaczenia jest likwidacja kolejnych urzędów pocztowych oraz kas
w zakładach energetycznych – to także sprawia, że zainteresowanie tą
usługą jest większe. Systemy bankowe zainstalowane w punktach sprzedaży
umożliwiają Polakom opłacenie rachunków za energię elektryczną, gaz,
wodę i kanalizację, telefony komórkowe i stacjonarne, telewizję kablową
i satelitarną, mieszkanie, a nawet zapłacenie ubezpieczenia oraz
kolejnej raty kredytu.
O korzyści mogą mówić także osoby prowadzące punkty sprzedaży, od
każdego zrealizowanego rachunku otrzymują bowiem prowizję.
– Również
moi klienci są zadowoleni, co widać po liczbie przeprowadzanych
transakcji. Miesięcznie obsługujemy ich nawet trzy tysiące – mówi
Małgorzata Glinka, właścicielka saloniku prasowego Kolportera w
Myszyńcu.
W punktach handlowych Kolportera za pośrednictwem należącego do Banku
BPH systemu TransKasa klienci opłacają miesięcznie już 200 tysięcy
rachunków. W pierwszym kwartale tego roku liczba opłacanych rachunków w
sieci saloników prasowych Kolportera i salonach Top-Press wzrosła o
blisko 26 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Usługa
TransKasa stale się rozszerza. Jak informuje zastępca dyrektora
handlowego Kolportera, Grzegorz Ziętek, firma obecnie pracuje nad
umożliwieniem płatności do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i urzędów
skarbowych.
Zobacz wszystkie salony Kolporter
Tagi: