Frekwencja w centrach handlowych nie zmieniła się znacząco. W ostatnich 3 latach wskaźnik FootFall Index, obrazujący zmiany liczby odwiedzających wybrane centra handlowe na terenie Polski, zanotował średni spadek na poziomie zaledwie 0,38%. Również sprzedaż detaliczna utrzymuje się na stałym poziomie. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego od 2009 roku jej tempo wzrostu kształtowało się na poziomie ok. 1,5%. To co się zmieniło to nasze zachowanie podczas zakupów. –
Dostrzegamy, że ludzie bardziej starannie przygotowują się do wyjścia do centrum handlowego. Listy zakupów, kupony rabatowe, czy też karty lojalnościowe weszły w codzienny użytek i odgrywają coraz większą rolę w naszym oszczędzaniu – mówi Agnieszka Nizio, dyrektor centrum handlowego 3 Stawy w Katowicach.
Polacy kupują inaczej
Aż 84% respondentów sondażu CH 3 Stawy stwierdziło, że z większą uwagą przyglądają się cenom na kupowanych produktach. Nieco mniej, bo 76% stara się w sklepach postępować sprytniej i więcej czasu poświęca na planowanie zakupów. –
Przez ogłoszony przez media kryzys oraz ogólny wzrost cen, spowodowany drożejącym paliwem, nasi klienci wprowadzili kilka zmian w tym, jak robią zakupy. Rozważniej wybierają kupowane produkty i większą uwagę zwracają na to co wkładają do koszyka. Nie kupują mniej, ale inaczej – tłumaczy dyrektor CH 3 Stawy. Potwierdzają to wyniki sondażu. Pomimo tego, że w sklepach staramy się być oszczędni, tylko 24% respondentów odczuwało, że się poświęcają i muszą sobie czegoś odmawiać.
Bez kuponu ani rusz
Więcej niż co druga osoba (60%) uważa, że jest bardziej oszczędna. Mniej więcej tyle samo osób (62%) zadeklarowało, że sprawia im radość, gdy dowiedzą się ile udało się im zaoszczędzić dzięki kuponom rabatowym i kartom lojalnościowym. Zdecydowanie częściej rezygnujemy z jedzenia „na mieście”, na rzecz posiłku w domu. Do takiej zmiany przyznało się 72% respondentów. Staliśmy się też mniej spontaniczni na zakupach i zaczęliśmy mniejszą uwagę zwracać na modę (56%).
Do częstszego korzystania z kuponów zniżkowych w centrach handlowych przyznało się 52% osób. 36% klientów uważa, że karty lojalnościowe odgrywają ważną rolę w oszczędzaniu. –
Nie jest tajemnicą, że Polacy uwielbiają wszelkiego rodzaju rabaty. Z tego powodu przy każdej organizowanej przez nas akcji marketingowej w naszym centrum staramy się przekonać najemców do tego, by w czasie trwania eventów wprowadzali promocje i przyjmowali kupony zniżkowe – dodaje Agnieszka Nizio.
Jak w Stanach
Podobnie jak w Polsce wygląda sytuacja w Stanach Zjednoczonych, jednak tam dysproporcje między tym jak klienci kupują teraz, a przed kryzysem są zdecydowanie większe. –
Amerykańscy klienci na nowo nauczyli się jak robić zakupy, przez co zmieniły się zasady sklepowej gry. Recesja wymusiła na nich dokładniejsze przemyślanie zakupowych wyborów. Wyjście do sklepu wiąże się dziś z bardziej strategicznym podejściem i kalkulacją. Kiedyś natomiast kupowali pod wpływem impulsu, reklam i atrakcyjnością marki – powiedział Pat Conroy z firmy Deloitte, autor raportu na tematów trendów w zakupach pt. „Nowe zasady gry zakupowej”. Wynika z niego, że 92% Amerykanów zmieniło sposób robienia zakupów w porównaniu z okresem sprzed kryzysu. 89% stwierdziło, że są w sklepie bardziej roztropni, a 84% przyznało, że robią zakupy z większą uwagą. 67% klientów za oceanem częściej korzysta z kuponów rabatowych, a 48% rezygnuje z zakupu danego produktu, czekając aż będzie w promocyjnej cenie. Co ciekawe, aż 93% Amerykanów nie zamierza po wyjściu z kryzysu zmieniać swoich nowo nabytych zwyczajów zakupowych. –
Nie zawsze chodzi o to, by zaoszczędzić. Często chodzi o samą przyjemność z poszukiwania okazji. Spryt i roztropność podczas zakupów stały się dla wielu znakiem honoru, z którego szybko nie zrezygnują – dodał Conroy.
Nie taki kryzys straszny
Ogłaszany w mediach kryzys nie wpłynął jednak na nas w aż tak dużym stopniu. Aż 84% klientów centrum handlowego stwierdziło, że teraz częściej kupuje coś dla siebie dla własnej przyjemności. –
Być może im więcej słyszymy w mediach o tym, jak jest źle, tym bardziej chcemy się pocieszać w sklepie, kupując sobie jakiś upominek – zastanawia się Agnieszka Nizio. Dodatkowo 56% osób nie zgodziło się ze stwierdzeniem, że niestabilna sytuacja gospodarcza w ostatnim roku sprawiła, że musieli zdecydować, które marki są dla nich najważniejsze, a bez których mogą się obejść. -
To oznacza, że przyzwyczailiśmy się do marek w takim stopniu, że nawet w trudniejszym ekonomicznie okresie, nie lubimy z nich rezygnować – podsumowuje dyrektor CH 3 Stawy.
Skorzystaj z wyszukiwarki i znajdź więcej informacji o CH 3 Stawy
Zobacz sklepy w CH 3 Stawy
Tagi: