Mniej niż 4000 zł na rękę – blisko dwie trzecie kobiet i połowa mężczyzn uznałaby takie wynagrodzenie za satysfakcjonujące. Panowie częściej celują w wyższe stawki, choć są mniej lojalnymi pracownikami i chętniej zmieniają pracę – wynika z badania „Finanse Polaków” przeprowadzonego z okazji 20-lecia firmy Provident Polska.
Kobiety zarabiają mniej od mężczyzn i niestety różnica ta nie uległa znaczącej zmianie na przestrzeni ostatnich dwóch dekad. Z danych GUS wynika, że ponad 20 lat temu mężczyźni w Polsce zarabiali miesięcznie średnio 940 zł brutto, to o ok. 26 proc. więcej niż kobiety, które otrzymywały wówczas wynagrodzenie nieprzekraczające 750 zł brutto.
Ostatnie dane wskazują, że miesięczne zarobki mężczyzn z Polsce są wyższe od zarobków kobiet o ok. 20 proc. W przeliczeniu na stawkę godzinową różnica co prawda maleje do niespełna 14 proc., ale to nadal sporo, zwłaszcza jeśli zwrócimy uwagę na kompetencje czy strukturę wykształcenia kobiet i mężczyzn. Prawie 48 proc. zatrudnionych kobiet w 2016 roku miało wykształcenie wyższe, podczas gdy takie samo wykształcenie posiadało ok. 30 proc. zatrudnionych mężczyzn.
Przyczyn różnic w wysokości wynagrodzeń kobiet i mężczyzn upatrywać można w różnych czynnikach – inne zawody, stanowiska, wymiar czasu pracy – aczkolwiek duży udział w podtrzymywaniu nierówności płacowych mają same kobiety.
– Wiele kobiet cechuje nadmierna skromność, nie doceniają one swoich kompetencji, obawiają się konfrontacji i negocjacji płacowych. Czekają na inicjatywę z drugiej strony, liczą na to, że jak będą ciężko pracować, to zostaną docenione, a tak niestety nie zawsze się dzieje
– mówi Agnieszka Kłos, członkini zarządu Provident Polska.
Kobiety stanowią połowę zarządu tej największej firmy pożyczkowej w Polsce, aczkolwiek taka sytuacja wciąż należy do wyjątków zarówno w naszym kraju, jak i innych krajach europejskich. – Nasza firma wychodzi z założenia, że w pracy nie liczy się płeć, tylko umiejętności, a pod tym względem kobiety w niczym nie ustępują mężczyznom. Czasem brakuje im tylko pewności siebie i odwagi i nad tym na pewno powinny pracować – dodaje Agnieszka Kłos.