Po latach pogoni za digitalowymi nowinkami w reklamie, wyścigiem do coraz nowszych serwisów społecznościowych, przyszedł czas na Pit-stop. Warto się zatrzymać. Przyjrzeć się rezultatom, może na nowo przemyśleć strategie, strukturę i funkcje w organizacji, by w pełni i z pożytkiem dla biznesu korzystać z dobrodziejstw cyfrowej ery. To wyzwanie dla współczesnych liderów, a zarazem szansa dla biznesu, marketingu i marketingowców.
Nowa era w reklamie czy reklama w nowej erze?
Po latach pogoni za digitalowymi nowinkami w reklamie, wyścigiem do coraz nowszych serwisów społecznościowych, przyszedł czas na Pit-stop. Warto się zatrzymać. Przyjrzeć się rezultatom, może na nowo przemyśleć strategie, strukturę i funkcje w organizacji, by w pełni i z pożytkiem dla biznesu korzystać z dobrodziejstw cyfrowej ery. To wyzwanie dla współczesnych liderów, a zarazem szansa dla biznesu, marketingu i marketingowców.
Digitalowy zawrót głowy
Przejście ze świata analogowego do cyfrowego przyniosło marketingowi wiele nowych narzędzi. Atrakcyjne formy reklamy i promocji, Facebook, YouTube, LinkedIn, Twitter, Instagram, Snapchat i kolejne serwisy społecznościowe tworzyły presję, by nie przeoczyć nadarzających się szans zaistnienia w nowym kanale komunikacji. Powstała swoista moda, by być pierwszym, zyskać opinię firmy na czasie i innowacyjnej, choć mogło się okazać, że efektywność takich projektów stała pod znakiem zapytania. Mimo to tempo wprowadzania na rynek kolejnych nowości nie słabnie. I dobrze! Przychodzi jednak czas bardziej krytycznego podejścia do spektakularnych nowinek w reklamie, nowych kanałów komunikacji, platform i narzędzi, coraz bardziej zaskakujących form i konceptów. Jednym z powodów są ograniczenia budżetowe i wymóg efektywności. Można więc mówić o przewartościowaniu dotychczasowego stosunku do nowych technologii w marketingu, które nazbyt często utożsamiano z reklamą czy nowymi serwisami społecznościowymi.
W zawrotnym tempie rośnie grupa użytkowników nowych mediów a społeczeństwa coraz bardziej zanurzają się w różnorodnym cyfrowym świecie. Wbrew przewidywaniom nowinki nie eliminują tradycyjnych mediów. Te znajdują swoje nisze, wzbogacając mapę komunikacji, która z powodu fragmentacji mediów staje się coraz bardziej skomplikowania. Narasta więc rywalizacja o uwagę i czas wolny coraz bardziej rozproszonych odbiorców.
W masie nowości łatwo ulec pokusie skupienia się na narzędziach oraz taktyce, i stracić z pola widzenia cele strategiczne. Skrzynka z narzędziami jest już tak bogata, a technologia na tyle zaawansowana, że przychodzi czas, by ilość przeszła w jakość. Tym bardziej, że technologia cyfrowa oferuje bogaty arsenał możliwości analitycznych.