Zawód strażaka należy do najtrudniejszych na świecie. Wymaga nie tylko świetnej kondycji fizycznej, ale też wiedzy, odwagi i gotowości do poświęceń. A kto okaże się „Najtwardszym Strażakiem” województwa łódzkiego? Dowiemy się w sobotę 1 października podczas widowiskowych zawodów organizowanych na rynku Manufaktury.
Toughest Firefighter Alive czyli zawody na najtwardszego strażaka wymyślono w Auckland, w Nowej Zelandii. Po raz pierwszy odbyły się w 1988 roku. Największą popularnością cieszą się w USA, ale rywalizacja między strażakami staje się tradycją także w wielu krajach europejskich. Zawody organizowane w Manufakturze przez Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi oparte są na formule międzynarodowych mistrzostw TFA. Mordercze dla strażaków, ale za to bardzo widowiskowe popisy odbędą się na rynku Manufaktury w najbliższą sobotę w godzinach 11.00-20.00.
Cztery wyczerpujące konkurencje w jakich wystartują zawodnicy ściśle nawiązują do codziennej trudnej pracy strażaka, jednocześnie pokazując cały jego kunszt.
W pierwszej konkurencji siłacze mają za zadanie podłączyć dwie linie wężowe do pompy, a następnie czym prędzej rozwinąć je na całą ich długość- 80m. Potem należy oba węże oddzielnie zwinąć na ziemi w krąg i włożyć do przygotowanych skrzynek. W ramach drugiej konkurencji zawodnicy muszą wykonać 100 uderzeń 6-kilogramowym młotem, następnie przebiec z dwoma 20-kilogramowymi pojemnikami przez wąski tunel, przenieść manekin o wadze 80 kg na dystansie 60 metrów oraz wspiąć się po linie na ścianę domku o wysokości ponad 3 metrów. Kolejna konkurencja o nazwie „wieża” polega na przenoszeniu ciężarów po schodach specjalnie do tego celu zbudowanej wieży. Uczestnik przystawia do ściany dwie drabiny o długości ok. 4,7 metra, po czym wnosi na ponad 10-metrową wieżę dwa pojemniki o wadze około 20 kilogramów każdy. Następnie przy pomocy liny wciąga na szczyt wieży dwa odcinki węża strażackiego. Na koniec musi zejść po schodach wieży (po jednym stopniu) nadal niosąc ciężary i pobiec w kierunku pompy. „Ewakuacja” to nazwa ostatniej z konkurencji jakie czekają na śmiałków. Podczas ostatniego zadania strażacy jak w prawdziwej akcji mają na twarzy maskę i oddychają przy pomocy aparatu do ochrony dróg oddechowych. Zawodnik podbiega do dwóch węży, rozwija je w pojedyncze linie i zwija każdy osobno. Po złożeniu drugiego węża biegnie w kierunku wąskiej rury. Musi się przez nią przeczołgać, podbiec do manekina, przenieść go i położyć w wyznaczonym miejscu. Następnie dwukrotnie biegnie do pnia drzewa przy którym leży topór po czym wbija go w pień.
Pomiędzy każdą konkurencją zawodnicy mają 2-minutową przerwę. Tytuł „Najtwardszego strażaka” województwa łódzkiego zdobędzie zawodnik z najmniejszą sumą czasów z poszczególnych konkurencji.
Manufaktura serdecznie zaprasza.
Zobacz więcej informacji o Manufakturze
Zobacz sklepy w Manufakturze
Tagi:
