Motywem przewodnim kolejnej odsłony lubianych targów mody Misz-Masz będzie zbliżające się lato. Kto marzy o oryginalnym i niedrogim stroju od projektanta na letnią imprezę, wyjazd czy popołudnie na mieście, powinien pojawić się w Blue City w weekend 10–11 maja.
Targi Misz-Masz chcą przekonać klientów centrów handlowych, że za wyjątkową rzecz od projektanta, z którym mogą porozmawiać na żywo, nie muszą dużo zapłacić. A na dodatek, że świetnie komponuje się z ubraniami z tzw. sieciówek. Bo by wyglądać oryginalnie i modnie wystarczy dobry pomysł i uśmiech na twarzy. Podczas tej edycji królować będą zwiewne sukienki, luźne spodnie, kolorowe topy i ciekawe nakrycia głowy.
Hasło targów niezmiennie brzmi: „Polska moda nie gryzie!”. Dlatego wybór projektantów opiera się na trzech czynnikach. Pierwszym jest ciekawe wzornictwo, które jednak nie onieśmiela klientów centrum handlowego. Drugim jest oczywiście cena, która nie będzie bardzo odbiegała od tych, do których przyzwyczajone są osoby robiące zakupy w sklepach sieciowych. Bardzo ważna jest też marka, jaką tworzą projektanci. Czy przyciągnie ona zainteresowanie nieprzyzwyczajonych do bezpośredniego kontaktu z twórcami osób.
Targi chcą oczarować polską modą i obalić mit, że jest ona elitarna, droga i tworzona na potrzeby ścianek czy czerwonego dywanu.
Tagi: