„Manu, jakiej nie znacie” to kolejna atrakcja w ramach 10. urodzin Manufaktury. Na trzy dni, na potrzeby łódzkich fotografów, zostaną udostępnione miejsca na co dzień niedostępne, o istnieniu których wiedzą tylko nieliczni. Miłośników niebanalnych kadrów, na ten nietypowy plener, Manufaktura zaprasza w piątek, sobotę i niedzielę (13, 14 i 15 maja).
Mogłoby się wydawać, że po 10 latach działalności, Manufaktura jest w albumie każdego łódzkiego fotografa i miłośnika architektury. Każdego dnia setki osób robią tu zdjęcia: budynek straży pożarnej, elektrownia, tkalnia, żółte litery, rynek z perspektywy tarasu widokowego – to najpopularniejsze kadry z Manufaktury. Jednak wciąż są miejsca, na co dzień niedostępne, które warto pokazać na przepięknych fotografiach.
Zdolnych artystów w Łodzi nie brakuje. Manufaktura z okazji 10 urodzin, które przypadają 17 maja, postanowiła dla nich otworzyć na co dzień mocno zaryglowane drzwi. Będzie można wejść do budynku tuż przy bramie głównej, przylegającego do pałacu. Kiedyś były tu biura, z gabinetem Poznańskiego na czele, od którego rozpocznie się zwiedzanie i fotografowanie. Nie lada gratką będzie też pomieszczenie pełne sejfów, a także surowa, niezagospodarowana przestrzeń w budynku przy żółtych literach „Manufaktura”. Niezwykłe zdjęcia z pewnością powstaną również w najwyższym punkcie Manufaktury – wieży nad Centrum Medycznym Enel-Med, z której rozpościera się widok na Manufakturę, Bałuty i najbliższą okolicę.
By wziąć udział w spotkaniu fotograficznym, należy wysłać zgłoszenie na adres photoday@manufaktura.com, po uprzednim zapoznaniu się z regulaminem dostępnym na stronie centrum.
Tury będą umawiane w grupach sześcioosobowych, tak, by zapewnić komfort fotografującym. Godziny poszczególnych wejść: 10.00, 12.00, 14.00, 16.00. Zgłoszenie do udziału w akcji powinno zawierać: dane kontaktowe (mail i/lub telefon), link do opublikowanych prac oraz preferowaną datę i godzinę wycieczki.
Tagi: