Lampiony, kelnerzy w strojach duchów, upiorów i zombiaków oraz specjalne menu, w których oczywiście króluje dynia – tak w największym skrócie można podsumować ofertę restauracji w Manufakturze z okazji zbliżającego się Halloween (31.10).
Wygląda na to, że amerykańskie święto Halloween zadomowiło się w Polsce na dobre. Pod koniec października w sklepach pojawia się mnóstwo akcesoriów związanych z tym „strasznym” dniem – przebrania, kapelusze i miotły dla wiedźm i oczywiście wszechobecne dynie, z których i mali i duzi robią słynne lampiony.
Restauracje w Manufakturze również szykują się na halloweenowy poniedziałek. W The Mexican kelnerzy zamienią tradycyjne kapelusze, a kelnerki – kolorowe sukienki, na nieco inne kreacje, nawiązujące oczywiście do motywu przewodniego tego „upiorrrrnego” święta. Na gości czekać będzie również specjalny koktajl.
Przebrana obsługa będzie także w sąsiedniej naleśnikarni PanKejk, a wystrój Hana Sushi ozdobią dyniowe lampiony. Halloweenowe dekoracje pojawią się także w restauracji Coś Dobrego.
Warto wybrać się także do LaVende, gdzie czeka specjalne, dyniowe menu sezonowe. W karcie m.in. aromatyczny krem z dyni skropiony pikantną oliwą, pieczona dynia owinięta szynką dojrzewającą na sosie pina colada z rukolą oraz polędwiczka sous vide z puree z pieczonej dyni, na liściach szpinaku z sosem pomarańczowym z nutą imbiru i chilli.
W Bawełnie również na dobre zagościła jesień, a wraz z nią np. rozgrzewająca, śródziemnomorska zupa rybna i ser brie w cieście filo z orzechami laskowymi, miodem dressingiem owocowym i gruszką.
Natomiast Tawerna Pepe Verde zaprasza na rozgrzewające herbaty z cytrusami, grzaniec, a także typowo jesienne przysmaki, m.in. risotto lub polędwiczkę z grzybami leśnymi. Dla poszukiwaczy oryginalnych smaków, Tawerna poleca kolejną nowość, czyli sałatę z ośmiornicą. Do karty, po przerwie, wróciła także kultowa szarlotka z lodami.
Tagi: