– W przypadku boreliozy aby zacząć leczenie musimy widzieć objawy albo zbadać kleszcza którego zdjęliśmy z człowieka pod kątem nosicielstwa boreliozy. W przypadku odkleszczowego zapalenia mózgu mamy szczepionkę. Człowiek, który w związku ze swoją pracą często przebywa w lesie lub parku i u którego ryzyko inwazji kleszczy jest większe, może zaszczepić się przeciwko odkleszczowemu zapaleniu mózgu – mówi Artur Andrzejczak.
W 2014 r., w Polsce u ludzi zarejestrowano blisko 14 tys. przypadków zachorowań na boreliozę oraz niemal 200 przypadków odkleszczowego zapalenia mózgu. Wykonanie pełnego szczepienia zabezpiecza nasz organizm na 3 do 5 kolejnych lat.
W przypadku człowieka, nie ma skutecznej metody walki z kleszczami. By ich uniknąć, na spacer do lasu trzeba wybrać odpowiednie ubranie. Długie nogawki spodni i długi rękaw bluzki mogą w znacznej uchronić przed kontaktem kleszcza ze skórą.
– Nie ma preparatów, które moglibyśmy zakropić na skórę czy połknąć i one spowodowałaby, że kleszcz albo się nie wgryzie, albo umrze krótko po kontakcie z człowiekiem. Po każdym spacerze należy dokładnie się oglądać, może się zdarzyć, że dwa, trzy dni po spacerze znajdziemy na sobie wgryzionego kleszcza i należy udać się do lekarza by go wyjąć. Nie smarujemy kleszczy żadnym kremem, nie polewamy alkoholem. Kleszcza w umiejętny sposób z wykorzystaniem odpowiednich, prostych narzędzi trzeba wykręcić ze skóry, zgnieść i wyrzucić bądź utopić w alkoholu – tłumaczy Artur Andrzejczak.
Dzięki najnowszym badaniom DNA czas diagnostyki pacjenta po ukąszeniu kleszcza można przyspieszyć nawet dziesięciokrotnie. W ten sposób lekarz jest w stanie precyzyjnie określić zagrożenie i niezwłocznie rozpocząć właściwą terapię.