Największe marki funkcjonują dziś w oparciu o omnichannel commerce, próbując uspójnić i zintegrować doświadczenia klienta we wszystkich kanałach sprzedaży. I mimo że ogromna część handlu przeniosła się już do internetu – salony sprzedaży pozostają wciąż ważnym elementem na mapie customer journey. Wystrój wnętrz lokali usługowych stanowi jeden z podstawowych elementów budujących wizerunek marki. Analiza zasobów rejestru znaków towarowych Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) wskazuje, że coraz większa liczba przedsiębiorców jest zainteresowana możliwością rejestracji wyglądu pomieszczenia w charakterze znaku towarowego. Czy w świetle obowiązujących przepisów rejestracja takiego znaku może zapewnić rzeczywistą ochronę? Mikołaj Stępkowski z kancelarii GKR Legal wyjaśnia wszelkie kwestie związane z tym zagadnieniem.
Precyzja przede wszystkim
Nowa dyrektywa nr 2015/2436 usunęła z definicji znaku towarowego wymóg graficznej przedstawialności, zastępując go warunkiem przedstawienia w rejestrze w sposób pozwalający właściwym organom i odbiorcom na ustalenie jednoznacznego i dokładnego przedmiotu ochrony udzielonej właścicielowi znaku towarowego. Należy przypomnieć, że już wcześniej Trybunał Sprawiedliwości w sprawie C-273/00, Sieckmann stwierdził, że przedstawienie oznaczenia w rejestrze powinno być jasne, precyzyjne, kompletne samo w sobie, łatwo dostępne, zrozumiałe, trwałe i obiektywne. Kryteria te powinny być jednocześnie oceniane indywidualnie dla każdej kategorii znaków towarowych, przy uwzględnieniu jej charakteru i samoistnych cech.
Czy salon sprzedaży spełnia te kryteria?
Punktem wyjścia dla rozważań może być wyrok Trybunału Sprawiedliwości dot. rejestracji znaku towarowego obejmującego wygląd sklepu stacjonarnego Apple Store (Apple Store nie spotkamy w Polsce, gdzie sprzedażą produktów marki zajmuje się sieć sklepów dystrybutora – iSpot). Trybunał uznał, że przedstawienie w formie zwykłego rysunku - bez wskazania rozmiaru ani proporcji zagospodarowania powierzchni sprzedażowej towarów - może być zarejestrowane jako znak towarowy w odniesieniu do usług polegających na świadczeniach związanych z owymi towarami, jednak niestanowiących integralnej części ich wprowadzenia do obrotu. TS wskazał jednocześnie, że taka rejestracja jest możliwa pod warunkiem, że umożliwia odróżnienie usług zgłaszającego od usług innych przedsiębiorstw i że żadna z podstaw odmowy rejestracji wymienionych we wspomnianej dyrektywie nie stoi temu na przeszkodzie. Trzeba jednak uściślić, że TS nie dokonał oceny pokazanego wyżej oznaczenia pod kątem jego zdolności rejestrowej, a jedynie potwierdził ogólnie możliwość rejestracji tego typu znaków.
Zasadniczą kwestią pozostaje ocena, czy tego rodzaju zestawienie cech lub elementów składających się na wygląd pomieszczenia, może w ogóle zostać uznane za znak towarowy, a zatem czy posiada tzw. zdolność odróżniającą. Z tym samym problemem doktryna oraz orzecznictwo (szczególnie judykatura TS), musiały zmierzyć się w przypadku oceny innych nietypowych znaków towarowych, np. znaków przestrzennych (szereg orzeczeń dot. kształtów tabletek) czy kolorów per se
Zwykła cecha produktu, czy jego wyróżnik?
Tego rodzaju oznaczenia zwyczajowo postrzegane są przez konsumentów jako zwykła cecha produktu (przyjmijmy, że oznacza on towar lub usługę) lub wykorzystywane są ze względu na ich zdolność przyciągania, funkcję estetyczną, nie przenosząc przy tym żadnego określonego znaczenia. Część z takich nietypowych oznaczeń może co prawda spełniać funkcję informacyjną (np. o cechach towarów lub usług), natomiast ze względu na brak przyzwyczajeń rynkowych konsumentów nie przenoszą one informacji o komercyjnym pochodzeniu towarów lub usług (podstawowa funkcja znaku towarowego związana z jego definicją).
Należy mieć na uwadze, że obowiązujące przepisy pozwalają na rejestrację oznaczeń, które nabrały tzw. wtórnej zdolności odróżniającej, poprzez używanie danego oznaczenia jako znaku towarowego w obrocie gospodarczym. Oznaczenie uzyskuje wtórną zdolność odróżniania, jeżeli znak pozbawiony pierwotnie takiej zdolności, stał się w wyniku używania nośnikiem informacji o pochodzeniu towaru. W tym zakresie warto zwrócić uwagę np. na wyrok. TS dotyczący rejestracji kształtu batonika Kit-Kat.
Co na to interes publiczny?
Czynnikiem, który musi być wzięty pod uwagę jest ochrona interesu publicznego. Oznacza to, że wszystkie oznaczenia, które mogą służyć w obrocie m.in. do opisywania cech towarów lub usług, dla których znak został zgłoszony lub które są zwyczajowo używane w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych, pozostawały wolne dla wszystkich przedsiębiorców. Powinni oni mieć możliwość używania tych oznaczeń do opisywania takich samych cech swoich własnych produktów lub używania ich na równi z innymi przedsiębiorcami w przypadku ich rozpowszechnienia . Przy czym trzeba pamiętać, że wyłączenia spod rejestracji w zakresie przywołanej przesłanki nie jest bezwzględne i ze względu na uzyskanie przez oznaczenie wtórnej zdolności odróżniającej możliwe jest przyznanie monopolu prawnego.
Wystrój wnętrza – jak doprecyzować znak towarowy?
Biorąc pod uwagę wyrok TS wydany ws. Apple, należy przyjąć, że co do zasady nie jest wykluczona rejestracja znaku towarowego obejmującego wystrój pomieszczenia. Przy czym TS podkreślił, iż ocena taka musi przebiegać in concreto i musi m.in. uwzględniać ocenę opisowości oznaczenia lub innych cech, które są zwyczajowo używane w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych.
Wystrój pomieszczenia - jako oznaczenie identyfikujące przedsiębiorcę - może charakteryzować się zdolnością odróżniającą, gdy obrazowane zagospodarowanie w sposób znaczący odbiega od norm lub zwyczajów panujących w danym sektorze gospodarki.
Co więcej TS uznał, że przedstawienie takiego oznaczenia w rejestrze może nastąpić bez wskazania rozmiaru ani proporcji zagospodarowanej powierzchni. Ma to istotne znaczenie. Jak można sobie bowiem wyobrazić na przykładzie sklepu Apple Store, zmiana powierzchni lub proporcji sklepu może doprowadzić do zmiany liczby elementów stanowiących wystrój pomieszczenia. Wydaje się zatem, iż w omawianym wyroku TS nie wykluczył, że zakres rejestracji oznaczenia obejmującego wystrój sklepu, będzie obejmował również szerszy sklep, w którym znajdą się trzy rzędy stołów lub dłuższy, z większą liczbą półek. W istocie bowiem, ochrona w tym przypadku powinna obejmować zarówno wygląd elementów składających się na wystrój pomieszczenia, jak również sposób ich rozmieszczenia, który tworzy określony układ kompozycyjny mogący utrwalić się w świadomości odbiorców.
Z drugiej strony, gdyby wykluczyć zwielokrotnienie elementów tworzących wystrój, zmiana proporcji pomieszczenia będzie pociągać za sobą zmianę układu kompozycyjnego, co w mojej ocenie zmieni znamiona odróżniające takiego oznaczenia - se.
Wątpliwości w tym zakresie wydaje się usuwać niedawny wyrok Sądu UE dot. Red Bull’a. Rozważano w nim realizację kryteriów ze sprawy Sieckmann w odniesieniu do przedstawienia graficznego znaku towarowego składającego się z kompozycji kolorów.
Sąd UE przyjął, że przedstawienie graficzne dwóch lub większej liczby kolorów wskazanych w sposób abstrakcyjny i bez konturów nie spełnia przesłanek precyzji i stałości, gdyż powinno obejmować systematyczny układ łączący dane kolory w określony z góry i stały sposób. Takie przedstawienia mogą bowiem obejmować liczne różne kombinacje uniemożliwiające konsumentowi zrozumienie i zapamiętanie szczególnej kombinacji, którą mógłby się posłużyć z przekonaniem, chcąc ponownie dokonać danego zakupu, a właściwym organom i podmiotom gospodarczym poznanie zakresu chronionych praw przysługujących właścicielowi znaku towarowego.
Z powyższego wyroku wynika zatem, że nie może być żadnej wątpliwości co do przedmiotu ochrony objętego prawem ochronnym na znak towarowy. W mojej ocenie sposób przedstawienia wystroju pomieszczenia zaaprobowany przez TS ws. Apple również nie realizuje kryteriów pewności i stałości. Wygląda na to, że ochrona może dotyczyć tylko i wyłącznie tego konkretnego przedstawienia w rejestrze, a w jej zakres nie może wchodzić pewna abstrakcyjna kompozycja.