Mają Państwo w ofercie ponad 400 wielkich formatów. Jak wygląda w praktyce utrzymanie tych powierzchni?
To bardzo ciężka, bieżąca praca, aby utrzymać sieć na jednakowym, dobrym poziomie. Nad kondycją naszych nośników pracuje 36 ekip technicznych oraz koledzy z działu serwisu i realizacji kampanii. Wszystkie nośniki na bieżąco są monitorowane, ekipy mają za zadanie raportować o stanie technicznym powierzchni.
Oprócz przeglądów technicznych bardzo ważną rolę odgrywa również nasz dział inwestycji, który bardzo skrupulatnie nadzoruje kwestie formalne dotyczące utrzymania nośników, takie jak ważność pozwoleń, umów najmu terenu pod konstrukcje czy zapewnienia ciągłości oświetlenia. Dbamy o relacje z właścicielami gruntów, od których wynajmujemy tereny, dlatego źródłem informacji na przykład o awarii oświetlenia są także oni. Wiedzą, że zależy nam na szybkiej informacji i błyskawicznej reakcji. Dzięki profilowi na Facebooku piszą do nas mieszkańcy różnych miejscowości, że coś się dzieje, albo wręcz przeciwnie: że fajnie wyglądają nasze nośniki.
Co stanowi Państwa przewagę konkurencyjną na polskim rynku? Czy można powiedzieć, że zawdzięczacie ją tylko liczbie nośników reklamowych i ich lokalizacji?
Jakość nośników – bezsprzecznie tak. Dodałabym jeszcze poziom obsługi – na to wskazują nasi Klienci – i te aspekty zgadzają się z naszymi intencjami, założeniami i celami biznesowymi. Myślę, że nawet nie ilość, a właśnie jakość i lokalizacje nośników są kluczowe. Nie sztuką jest zwiększyć liczbę nośników. Ogromną rolę odgrywa przede wszystkim ich miejsce, które jest zawsze skrupulatnie dobierane, gdy planujemy nową konstrukcję. Liczą się tylko topowe lokalizacje, spójne z naszą siecią. Stawiamy na jakość, bezpieczeństwo i – jak ostatnio usłyszałam w słuchawce telefonu od potencjalnego Klienta – to, że „widać, że dbamy o przestrzeń”, czyli właśnie dbanie o przestrzeń. Warto wspomnieć o spójności formatu wszystkich naszych powierzchni – cała sieć Motorway składa się wyłącznie z formatu 12 x 4 m. Właśnie ta spójność formatu odgrywa dużą rolę w prezentowaniu marek na naszych powierzchniach i jest doceniana przez widownię.
Czy można zaplanować kampanię outdoorową dostosowując ją do „każdej” wysokości budżetu?
Myślę, że „każdej” to niewłaściwe określenie. Na swojej zawodowej drodze spotkałam wiele deklaracji budżetu, bo oprócz stałych kampanii długoterminowych czy ogólnopolskich, pojawiają się zapytania od Klientów, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z reklamą zewnętrzną. Budżety są naprawdę różne i warto o nich rozmawiać z firmą outdoorową. Daje to gwarancję przygotowania oferty na miarę możliwości reklamodawcy, a z drugiej strony wykorzystanie środków optymalnie, co nie znaczy, że dosłownie do zera. Zdarza się, nawet dość często, że proponujemy kształt kampanii poniżej deklarowanego budżetu, bo na przykład zbyt duża liczba nośników czy zbyt duża liczba dni kampanii przywykorzystaniu MobiJeta czy JetBike’a nie wpłynie na efektywność kampanii.
Dużo mówi się o ustawie krajobrazowej w Polsce. Jakie skutki przyniosła ona w Państwa działalności? Co jeszcze może przynieść? Czy jest się czego bać?
Byliśmy przygotowani na wejście ustawy, sami uczestniczyliśmy i nadal uczestniczymy w wielu debatach, spotkaniach, konferencjach odnoszących się do uporządkowania przestrzeni. Zawsze promowaliśmy porządek i nie tylko o tym mówiliśmy, ale przede wszystkim działaliśmy, inwestując w jeden spójny format nośników lokowanych zgodnie z przepisami. Ustawa z pewnością zapewnia nam więcej pracy, na bieżąco śledzimy działania gmin odnośnie uchwał, zamiarów ich wprowadzenia.
Spotykamy się z urzędnikami, przedstawiamy walory nośników systemowych, dbających o otoczenie, zgodnie z naszą misją, której przyświeca hasło „Z pasją tworzymy przestrzeń do komunikacji”. Co jeszcze może przynieść nam ustawa? Chcemy wierzyć, że deklarowany porządek, choć szczerze mówiąc: ustawa nie jest potrzebna, aby skutecznie usunąć nielegalne nośniki i reklamy, a to one zaśmiecają przestrzeń i niestety, negatywnie wpływają na całą branżę. Mam też nadzieję, że dzięki ustawie urośnie świadomość przestrzeni i jej roli w komunikacji i że bardziej świadomie wszyscy będziemy potrafili z niej korzystać, także jako miejsca do wymiany myśli, poglądów i komunikatów.