W tym roku Galeria Bronowice świętuje swój trzeci rok działalności na krakowskim rynku powierzchni handlowych. Czas ten można zdecydowanie zaliczyć do udanych, o czym świadczą poszczególne sukcesy obiektu. Idąc za dobrą passą Galeria Bronowice nie zwalnia tempa i zapowiada, że przed nią jeszcze wiele ciekawych projektów do zrealizowania. Jakich? O tym opowiedziała Aleksandra Rzońca, dyrektor Galerii Bronowice.
W tym roku mijają 3 lata od otwarcia Galerii Bronowice. Jaki to był czas dla obiektu?
Tak, dokładnie – w listopadzie 2016 roku upłyną trzy lata, odkąd pierwszy klient przekroczył próg Galerii Bronowice. Sporo zmieniło się przez ten czas i myślę, że nasz obiekt na stałe wpisał się już w mapę krakowskich centrów handlowych, które warto odwiedzać. Footfall i obroty wzrosły w ubiegłym roku o około 20%, jesteśmy rozpoznawalni, mamy swoich wiernych, lojalnych klientów. Pojawiły się nowe sklepy i salony, wzbogacające przede wszystkim branżę odzieżową, wyposażenia wnętrz i usługową. Znaczącej zmianie uległo też otoczenie galerii, które zostało zazielenione i jeszcze lepiej zagospodarowane, tak, by coraz częściej służyć jako miejsce spotkań, odpoczynku i aktywności okolicznych mieszkańców. Obok bezpiecznego i kolorowego placu zabaw, stolików i pól do gry w szachy czy bule, boiska do koszykówki i skate parku pojawiła się Kreatywna Strefa Gier - pierwsza taka oferta dostępna w centrum handlowym. Do Galerii Bronowice kursuje także bezpłatny, komfortowy autobus – od marca 2015 jeździ on dłuższą trasą; przy wejściu głównym swój przystanek mają też miejskie linie autobusowe. Na parkingu pojawiły się niedawno nowe udogodnienia – miejsca postojowe dla kobiet w ciąży, a w częściach wspólnych naszego centrum stanęły nowoczesne, multimedialne ekrany informacyjne. Są też bezpłatne punkty ładowania telefonów komórkowych. Oczywiście należy do tego dodać spójną politykę marketingową, odpowiedni dobór wydarzeń specjalnych i komunikację z otoczeniem. To wszystko składa się na sukces i jest powodem do radości – sukces nie wynikający z jednej decyzji czy akcji (choć były takie wydarzenia, które gromadziły prawdziwe tłumy), ale uzyskany metodą małych kroków, budowany z pojedynczych, poszczególnych działań, które – w sumie – złożyły się na pozytywną całość. Nie znaczy to, że osiadamy na laurach. Zabiegamy o to, by wzbogacać naszą ofertę, zarówno jeśli chodzi o najemców, jak i możliwość spędzenia czasu poza zakupami.
Czym charakteryzuje się tenant mix Galerii Bronowice? Jaką z marek (polskich/ międzynarodowych) chcieliby Państwo mieć w ofercie centrum?
Na powierzchni ok. 60 tys. m kw. GLA znajdują się sklepy znanych i lubianych marek, zarówno tych sieciowych, będących absolutnym „must be” każdego centrum handlowego, jak i mniejszych, czasem typowo lokalnych. Otwieramy nowe salony i sklepy, wzbogacające ofertę każdej branży – odzieżowej (np. C&A), mody męskiej (np. ostatnio otwarty salon Vistula – Wólczanka), wyposażenia wnętrz (Jysk), a także rozrywkowo – usługowej (fitness Platinium czy Szkoła Tańca Iskra). Mamy też salony niedostępne w innych galeriach Krakowa – np. H&M Home.
W jaki sposób dobierają Państwo najemców?
Dążymy do tego, by tenant-mix był jak najbardziej zróżnicowany – tak, aby każdy klient znalazł coś dla siebie i miał jak najszerszy wybór. Aby – obok zakupów – przy okazji mógł w jednym miejscu załatwić również inne sprawy, a także wypocząć. Stąd szeroki wybór lokali w strefie foodcourtu, punkty zabaw dla dzieci, jak również „miejskie” punkty usługowe – Poczta czy pierwszy w Krakowie Punkt Obsługi Mieszkańców w centrum handlowym. Posiadamy też dwa bezpłatne punkty Co-Working.
Jak Państwa zdaniem rynek centrów i galerii handlowych zmieniał się na przestrzeni ostatnich 5 lat i w którym kierunku podąża?
Wymagania rynku rosną – i będą rosnąć coraz bardziej. Centrum handlowe nie jest już tylko punktem, gdzie szybko zrobimy zakupy – to także miejsce, gdzie klienci i okoliczni mieszkańcy chcą spotkać się z przyjaciółmi czy rodziną, miło spędzić czas, a także – w jednym miejscu, załatwić jak najwięcej spraw.