Rynek polski nieustannie wzrasta
Podobnie jak polska gospodarka, tak i spożywczy handel detaliczny w Polsce nie traci rozpędu. Pomimo słabszej pierwszej połowy roku, w całym 2010 roku szacunki PMR zakładają ponowny wzrost sprzedaży na rynku spożywczym do ponad 240 mld złotych, o 3% rok do roku. Na spadki w obrotach detalicznych w pierwszych miesiącach tego roku wpłynęło kilka czynników.
- Najpierw przedłużająca się zima, która objęła również okres przygotowań do Wielkanocy, nie nastrajała konsumentów do odwiedzania sklepów. Kwietniowa katastrofa samolotu prezydenckiego przyniosła dalsze pogorszenie skłonności do zakupów oraz dodatkowe dni bez handlu, na znak żałoby. Powódź, a następnie susza, które nawiedziły Polskę w kolejnych miesiącach przyczyniły się do kontynuacji negatywnego trendu. Dodatkowo, w 2010 roku utrzymuje się niższa dynamika cen w przypadku żywności i napojów bezalkoholowych, co nie pomaga w budowaniu wartości rynku – wylicza Dominika Kubacka, analityk handlu detalicznego PMR i autor raportu.
Jednak handel detaliczny artykułami spożywczymi odradza się, powoli przełamując złą passę, co potwierdzają ostatnie dane GUS. Handlowcy liczą na udane święta Bożego Narodzenia, po okresie słabszej koniunktury i pesymistycznym nastawieniu konsumentów, zwłaszcza w okresie wyborczym.
Dynamika wzrostu rynku spożywczego będzie jednak zauważalnie słabsza niż w poprzednich latach, nawet trzykrotnie w porównaniu do okresu sprzed osłabienia gospodarczego, kiedy to rok 2008 przyniósł zmianę rzędu 9%.
Wzrost wartości rynku spożywczego buduje z kolei nadal znacząca ekspansja sieci, chociaż słabsza niż w 2008 roku. W 2010 roku największych 15 detalistów otworzyło ponad 2 300 nowych sklepów. Warto zauważyć, że wzrost wymagań konsumentów i racjonalizacja ich zachowań zakupowych w okresie słabszej koniunktury wymusiły poprawę efektywności działań wielu sieci, co powinno pozytywnie przyczynić się do odbudowy rynku.
Kolejne lata przyniosą dalszy rozwój, dzięki któremu w okresie trzech lat polski rynek spożywczy zyska dodatkowe 40 mld złotych, jak wynika z raportu PMR.
Dynamiczny wzrost dyskontów, a nadal daleko do nasycenia rynku
Według szacunków PMR, w 2010 roku największą dynamikę wzrostu przekraczającą 20% rok do roku odnotowały, kolejny rok z rzędu, sklepy dyskontowe. Był on konsekwencją kontynuowanej ekspansji, głównie lidera rynku sieci Biedronka, jak i bardzo dobrych wyników drugiego gracza w tym segmencie, sklepów Lidl. Utrzymując podobne tempo rozwoju, w roku 2013 na rynku polskim będzie działało już ponad 3 tysiące placówek dyskontowych.
Jednocześnie na rynku polskim nadal pozostaje miejsce dla kolejnych sklepów tego formatu. Gęstość sieci jest wciąż niewielka i dochodzi, według estymacji PMR, do 60 sklepów dyskontowych na milion mieszkańców w 2010 roku. Obecnie na jeden dyskont przypada 16 tysięcy osób, trzy lata temu – 23 tysiące. - A przecież warto pamiętać, że cały czas możliwe do zrealizowania pozostają ambitne plany przyspieszenia rozwoju relatywnie nowego gracza na tym rynku, sieci Aldi – przypomina Dominika Kubacka.
Sieci dyskontowe dominują pod względem wydatków na reklamę telewizyjną w 2010 roku, zliczając miesięczne dane publikowane przez TNS OBOP. Łącznie, w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy dwie największe sieci, Lidl i Biedronka, wydały na ten cel ponad 100 mln zł, ponad połowę całości wydatków wszystkich detalistów spożywczych. Dyskonty zwiększyły również inwestycje w charakterystyczne dla tego segmentu marki własne. Według szacunków PMR, w 2010 roku to dyskonty odnotują najwyższą dynamikę sprzedaży marek własnych, rzędu 27%, podczas gdy jeszcze w 2009 roku liderem wzrostu w tym asortymencie były hipermarkety.
- Dzięki wysokim, dwucyfrowym wzrostom sprzedaży, które przewidujemy na kolejne lata, segment sklepów dyskontowych w 2013 roku przekroczy 16% udziałów w rynku spożywczym w Polsce, niemal dwukrotnie więcej niż w latach 2007-2008, zostając liderem wśród nowoczesnych kanałów dystrybucji – podsumowuje Dominika Kubacka.
Tagi:
