Chociaż w Polsce ciągle rośnie liczba atrakcyjnych inwestycji, obuwnicza marka Kazar zamierza przekroczyć dotychczasowe granice i wejść na rynki zagraniczne. Listopadowe otwarcie pierwszego salonu w Rumunii stanowi pierwszy krok na tej drodze.
-
Naszym celem jest budowanie także w innych krajach pozycji lidera w swojej branży poprzez oferowanie ekskluzywnej kolekcji i najwyższej jakości obsługi. Uważamy, że marka Kazar ma szansę być postrzegana za granicą jako trendsetter, marka która oferuje modę na światowym poziomie - argumentuje Artur Kazienko, prezes zarządu Kazar Footwear Sp. z o.o..
-
Ekspansję na terenie Europy rozpoczynamy od Rumunii, którą postrzegamy jako bardzo przyszłościowy rynek. W kraju liczącym 20 milionów mieszkańców powstają liczne centra handlowe, klienci oczekują nowych trendów i światowych marek, a wielu zagranicznych graczy już rozwija tam swoje sieci - mówi Artur Kazienko. Dokładnie 23 listopada 2013 r. w Rumunii otwarty został pierwszy zagraniczny salon Kazar, który będzie prekursorem planowanej sieci sprzedaży w tym kraju. -
Pierwszy salon będzie swego rodzaju testem. Jeśli osiągnie sukces, w ciągu dwóch lat możemy w tym kraju otworzyć nawet osiem sklepów - dodaje.
Kazar pretenduje do marki międzynarodowej. Już teraz pod uwagę są brane przede wszystkim te rynki, na których marka ma szansę odnieść sukces, dlatego każdy wybór poprzedzony jest staranną analizą ekonomiczną i geograficzną. -
Aktualnie prowadzimy rozmowy z wieloma krajami i szacujemy możliwości rozwoju w nowych lokalizacjach. Trudno jest nam zadeklarować dokładne terminy. Rozważamy przede wszystkim obszar Europy Środkowo-Wschodniej - mówi prezes zarządu Kazar Footwear Sp. z o.o..
Strategia ekspansji międzynarodowej zakłada pozyskiwanie masterfranczyzobiorców w różnych krajach. Powstała już platforma franczyzowa, w ramach której Kazar buduje relacje z partnerami poza granicami Polski. W dalszej perspektywie rozwoju nie jest wykluczone także zbudowanie własnej zagranicznej sieci salonów.
Tagi: