Pierwsze pół roku 2013 roku okazało się dla grupy H&M zróżnicowane. Sprzedaż wzrosła o 5% w lokalnych walutach, ale po przeliczeniu na korony szwedzkie, wzrost utrzymał się na poziome 1%. Dobrze zapowiada się czerwiec, gdzie sprzedaż wzrosła o 14% w stosunku do porównywanego okresu z 2012 r.
-
Ten kwartał odznaczył się negatywnym wpływem przeliczania walut zarówno na sprzedaż, jak i na zyski. Sprzedaż w lokalnych walutach wzrosła o 5%. Mimo stabilnej sprzedaży w Azji, ogólne zyski nie były satysfakcjonujące ze względu na zmieniającą się sytuację rynku mody oraz niekorzystną pogodę w marcu i kwietniu - mówi Karl-John Persson, CEO Grupy H&M.
Plany ekspansji grupy H&M pozostają bez zmian. Część nowych salonów została już otwarta, a do końca roku 2013 w sumie powstanie ok 350 nowych sklepów. W planach jest umacnianie pozycji na rynkach, na których grupa H&M już funkcjonuje, ale także ekspansja zagraniczna w kolejnych krajach.
-
Drugi kwartał był okresem intensywnej pracy. Otworzyliśmy prawie 100 nowych sklepów. Przykładowo, pierwszy sklep na południowej półkuli - w Ameryce Płd., w Santiago de Chile, został bardzo pozytywnie przyjęty przez klientów. Kontynuujemy także naszą ekspansję w Azji, gdzie mamy już 200 sklepów, a obecnie ustanawiamy nowe marki takie jak COS i Monki - dodaje Karl-John Persson.
Istnieją także pewne zagrożenia z jakimi Grupa będzie musiała sie zmierzyć. Dalszym planom rozwoju może nie sprzyjać sytuacja na rynku mody, warunki klimatyczne, negatywne zmiany ekonomiczne czy zmiany w zachowaniu klientów. Czynnikami zewnętrznymi, które mogą także wystąpić i mieć wpływ na dochody grupy są sytuacje wewnętrzne na poszczególnych rynkach oraz obce waluty. Wejście na nowe rynki niesie ze sobą także obawę o to, jak marka zostanie odebrana przez potencjalnych klientów.
Zobacz sklepy H&M w centrach handlowych
Zobacz kolekcje H&M
Tagi: