Obecnie w Polsce działa ponad 200 punktów partnerskich, franczyzowych i własnych pod marką Fornetti. Spółka zapowiada, że w 2014 roku będzie otwierać 4-5 lokali z gorącymi ciasteczkami miesięcznie, a w 2015 roku chce podwoić liczbę nowych otwarć. Niedawno Fornetti przeszło największy lifting w swojej 15 letniej historii.
Fornetti należy m.in. do inwestorów instytucjonalnych oraz do osób fizycznych, w tym do Piotra Panasiewicza - specjalisty do spraw restrukturyzacji, byłego dyrektora ds. inwestycji w amerykańskim funduszu Highlander Partners i obecnego prezesa zarządu spółki.
-
Już od ubiegłego roku w sieci trwa proces wdrożenia nowego, eleganckiego projektu wizualnego placówek oraz wprowadzania dużej ilości nowych produktów, który ma pomóc zarówno przyciągnąć klientów, jak i zachęcić potencjalnych franczyzobiorców do nawiązywania współpracy. Od początku 2013 roku spółka uruchomiła 26 nowych punktów sprzedaży. Według najnowszych badań rozpoznawalność marki Fornetti wynosi ponad 86 proc. To rekordowy wynik wśród spółek spożywczych i dowód na to, że restrukturyzacja prowadzona w spółce przynosi efekty – mówi Piotr Panasiewicz, prezes zarządu Fornetti.
Fornetti to w tej chwili najbardziej dostępny model franczyzowy na rynku, działający w Polsce z powodzeniem od 15 lat. -
Nie pobieramy opłat za przystąpienie do sieci, partnerzy otrzymują od nas darmowy projekt wizualny i techniczny lokalu oraz wsparcie koordynatora w pozyskaniu pozwoleń i otwarciu punktu. Nowi franczyzobiorcy finansują jedynie dostosowanie lokalu do wymagań identyfikacji marki, a ppartnerzy, którzy mają już własne lokale gastronomiczne mogą dostać od nas piec do wypieku za darmo wraz z przeszkoleniem jak prowadzić tzw. kącik Fornetti – mówi Panasiewicz.
Proces restrukturyzacji spółki obejmował również całkowitą zmianę procesów logistycznych. Spółka zrezygnowała z własnej bazy transportowej i w tej chwili korzysta w z outsourcingu. Oszczędności pozwoliły zaoferować wyższą marżę franczyzobiorcom, która dzisiaj przekracza 50 proc. –
Koszty uruchomienia lokalu w sieci Fornetti, czyli 60-80 tys. zł - zwracają się już w 12 miesięcy, przy założeniu, że mamy przeciętnie dziesięciu klientów na godzinę. Sprawdzony koncept, szybki zwrot oraz niskie ryzyko inwestycji to główne cechy których dziś poszukują potencjalni partnerzy – mówi Panasiewicz.
Spółka proponuje klientom ponad 60 rodzajów przekąsek. Wśród nich znajdują się produkty na wagę i na sztuki, słodkie i słone, są to charakterystyczne dla Fornetti małe francuskie ciasteczka ze smakowitymi nadzieniami, jak również klasyczne croissanty, większe ciastka z nadzieniami owocowymi, jak również amerykańskie muffiny. Uzupełnieniem oferty jest kawa i herbata oraz zimne napoje. –
Nasza fabryka Fornetti we Wrocławiu codziennie przygotowuje mrożone ciasteczka i przekąski, które rozsyłane są po całej Polsce i wypiekane na miejscu w piecach. Ciasto jest wałkowane i składane aż 144 razy. Ponadto część produkcji odbywa się w tradycyjny ręczny sposób – mówi Piotr Panasiewicz. W fabryce oraz w punktach własnych Fornetti zatrudnionych jest 211 osób. -
Jeżeli utrzymamy założony w biznesplanie wzrost liczby placówek, w przyszłym roku uruchomimy drugą zmianę produkcyjną w fabryce we Wrocławiu. W tej chwili zakład pracuje na 40 proc. mocy produkcyjnych, więc od tej strony jesteśmy przygotowani do dynamicznego wzrostu sprzedaży.
W 2014 roku chcemy nadal otwierać kilka nowych lokalizacji miesięcznie. W ten sposób w 2015 roku przegonimy Da Grasso i dogonimy McDonald’s, który jest dzisiaj największą pod względem liczby placówek siecią gastronomiczną w Polsce – mówi Panasiewicz.
Oprócz sieci franczyzowej Fornetti rozwija też sprzedaż produktów do sieci detalicznych w postaci mrożonek do samodzielnego wypieku w domu. Wcześniej wypieki tej marki dostępne były tylko w wybranych sklepach, obecnie można je kupić w takich sieciach, jak: Kaufland, Piotr i Paweł, Real, Alma, Selgros, Polomarket i Delima.
Tagi:
