Wielokrotnie przedstawiciele sieci podkreślali, że nie zdecydują się na wprowadzenie płatności bezgotówkowych za pomocą kart płatniczych, z uwagi na wysokość opłat transakcyjnych, które są w Polsce nadal jednymi z najwyższych w Europie. To rozwiązanie spowodowałoby obciążenie klientów dodatkowym kosztem i byłoby niespójne z strategią oferowania produktów najwyższej jakości w jak najniższych cenach oraz z modelem biznesowym, bazującym na prostocie i przejrzystości.
Z tego właśnie powodu przedstawiciele sieci poszukują alternatywnego rozwiązania. System płatności mobilnych mógłby stać się w przyszłości wygodną alternatywą dla drogich płatności kartami, szczególnie jeśli do niego dołączą inne podmioty. -
Chcemy, aby system, który zostanie wdrożony w sieci Biedronka, był maksymalnie wygodny dla Klienta. Jedną z aplikacji do płatności mobilnych testowaliśmy na początku tego roku i została ona oceniona bardzo pozytywnie - mówi przedstawiciel Jeronimo Martins Polska S.A.
Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, w II kwartale br. Biedronka osiągnie gotowość techniczną i operacyjną do akceptacji płatności mobilnych. Celem jest uruchomienie systemu wraz z pierwszymi partnerami po stronie akceptujących. System ma mieć charakter otwarty. -
Jesteśmy na razie w trakcie rozmów z potencjalnymi uczestnikami i z tego względu nie chcemy mówić o konkretnych podmiotach do czasu sfinalizowania porozumień - dodaje przedstawiciel Jeronimo Martins Polska S.A.
Termin uruchomienia będzie zależał od zamknięcia ustaleń i procesów formalnych w grupie podmiotów przystępujących do projektu w pierwszej fazie.
Ponadto umożliwienie płatności mobilnych nie będzie wiązało się z jakimikolwiek dodatkowymi opłatami po stronie klienta, ani nie wpłynie na poziom cen.
Jednocześnie, Biedronka nadal konsekwentnie rozwija program instalacji bankomatów w sklepach i w ich pobliżu, co ma na celu ułatwienie zakupów klientom.
Zobacz sklepy Biedronka w centrach handlowych
Tagi: