Ekspertka marki KiK podsuwa też inny wariant, który nigdy nie zawodzi. – Śniadanie do łóżka. Podany na tacy, która może być prezentem, najlepiej z dołączoną karteczką, że obiecujemy używać jej w takim celu częściej albo nawet kuponami do wykorzystania, które możemy zrobić sami. Wtedy to mama zadecyduje, kiedy ma ochotę na taką poranną przyjemność, która sprawia, że cały dzień staje się lepszy – mówi.
Ale nie samym jedzeniem człowiek żyje. Mama to „zawód”, w którym relaks jest na wagę złota, więc każdy sposób na to, by choć trochę się odprężyła, na pewno będzie mile widziany. Możemy jej na przykład podarować ręcznie robione musujące babeczki do kąpieli. Ich wykonanie jest bardzo proste i tanie, zwłaszcza, że większość produktów znajdziemy w kuchni. Żeby je zrobić wystarczy zmieszać sodę oczyszczoną (np. ok. 200g), kwasek cytrynowy (o połowę mniej niż sody) i kilka łyżek oleju kokosowego z paroma kroplami olejku zapachowego, taką samą ilością barwnika spożywczego i odrobiną wody. Gotową mieszanką wystarczy napełnić – najlepiej silikonowe - foremki na muffiny albo na kostki lodu i odstawić je na kilka godzin. Później każdą z babeczek można zapakować w celofan, przewiązać wstążką czy rafią i voilà – ekologiczny, relaksacyjny prezent gotowy.
Pomysłów na to, jak zrobić przyjemność mamie, nie wydając przy tym fortuny w sklepie, jest całe mnóstwo. Inspiracji można szukać w sieci, ale najlepszą będzie obserwacja i zastanowienie się nad tym, co nasza rodzicielka lubi najbardziej albo czego potrzebuje. Jest jednak jeden pewnik, który sprawdzi się zawsze i w każdym przypadku – szczere, płynące z serca życzenia i opowiedzenie jej, ile dla nas znaczy. Bo wdzięczność i uczucia okazane przez własne dziecko to największa nagroda za rodzicielskie trudy.