– Staramy się dotrzeć do jak największej liczby modeli urządzeń. Nasze gry działają na 12 000 z 12 100 urządzeń, jakie są teraz aktualnie na Androidzie, na wszystkich iOS-owych urządzeniach od telefonu 3G w górę, a także staramy się, aby nasze gry były dostępne wszędzie i dla wszystkich – komentuje Grzegorz Zwoliński.
Jak twierdzi współzałożyciel firmy T-Bull, wyprodukowanie gry na system iOS jest znacznie prostsze niż na platformę Android.
– iOS jest prostszą platformą, bo ma 4 czy 5 rozdzielczości obrazu, a przy tym są to bardzo wydajne urządzenia. Jeśli chodzi o Androida, to na produkcję trzeba poświęcić trochę więcej czasu. Stosujemy zasadę, że wydajemy wersję na Androida w 36 odmiennych wersjach, tak aby na każdym z telefonów, tabletów czy innych urządzeń gra działała bardzo dobrze – wyjaśnia Grzegorz Zwoliński.
Rynek gier mobilnych to zdecydowanie najszybciej rozwijający się obszar rynku gier wideo. Nic dziwnego, że gry wrocławskiego studia T-Bull są chętnie pobierane, co przekłada się na dobre wyniki finansowe firmy. W 2016 r. przychody spółki wyniosły 8,5 mln zł wobec 3,9 mln zł wypracowanych w poprzednim roku.
– Nasza najbardziej popularna gra to Moto Raider GO. Aktualnie tytuł ten ściągnięto ponad 20 milionów razy. Niedawno Google docenił naszą grę. Została ficzerowana na całym świecie. Teraz znajduje się w 80 krajach na pierwszym miejscu najlepiej ściągających się gier wyścigowych, teraz czekamy, co przyniesie przyszłość. Ale to wszystko rysuje się w bardzo dobrych kolorach – podsumowuje Grzegorz Zwoliński.