Żywność stanowi relatywnie największy odsetek eksportu do Wielkiej Brytanii (15 proc.). W pozostałych analizowanych krajach UE waga żywności jest mniejsza (9-12 proc.). Import do Polski z analizowanych krajów również jest zdominowany zakupem maszyn, urządzeń i sprzętu transportowego; jedynie w imporcie z Rosji dominują paliwa (65 proc.). Dla branż związanych np. z produkcją żywności (a także dla handlu hurtowego w tym segmencie) najdotkliwszy byłby kryzys w Niemczech (eksport na poziomie 4,8 mld EUR), ale na drugim miejscu – kryzys w Wielkiej Brytanii (2,0 mld EUR) oraz Francji i we Włoszech (1,4-1,5 mld EUR).
Istotne dla rozwoju handlu są także bezpośrednie inwestycje zagraniczne (FDI). Ich średnia wartość wynosi ok. 40 mld zł rocznie, z czego ponad 16 proc. przypada na handel. Źródło pochodzenia to prawie wyłącznie kraje UE (96 proc.), z czego najwięcej przypada na Niemcy (22 proc.), Francję (12 proc.), Wlk. Brytanię i Hiszpanię (po 8 proc.). Ewentualny kryzys w Eurolandzie czy Wielkiej Brytanii (w tym przypadku trudno jeszcze o ocenę wpływu samego Brexitu na FDI) wpłynąłby negatywnie na polski handel poprzez zahamowanie napływu kapitału lub wręcz jego odpływ (obecnie aż 60% bezpośrednich inwestycji zagranicznych to reinwestowane zyski – łatwo takie inwestycje wstrzymać).
Handel w Polsce: prognozy vs. rzeczywistość
Bank DNB i Deloitte zwracają uwagę, że – o ile handel detaliczny jest dużo bardziej wrażliwy na kryzys niż handel hurtowy – to w przypadku dynamiki przychodów w ostatnim okresie sytuacja jest odwrotna – firmy handlu detalicznego notują coraz bardziej dynamiczne wzrosty, zaś firmy realizujące handel hurtowy – doświadczają stagnacji.
Autorzy raportu zestawili bieżące dane ze swoimi wcześniejszymi prognozami. W przypadku handlu hurtowego (z wyłączeniem handlu pojazdami samochodowymi) prognozy nie są zbyt odległe od danych, zwłaszcza po uwzględnieniu zmian cen. Po umiarkowanej dynamice przychodów ze sprzedaży w latach 2014 – 15, Bank DNB i Deloitte prognozowali przyspieszenie w roku 2016, a po uwzględnieniu oczekiwanej inflacji – stabilizację wzrostu.
Tymczasem, w I połowie ub. roku nastąpiła stagnacja przychodów firm hurtowych, a przy uwzględnieniu lekkiego wzrostu deflatora PKB nastąpił spadek o 0,5 proc. r/r. Zgodnie z GUS, w I półroczu ub.r. w zakresie obrotów handlu hurtowego miał miejsce wzrost o 4,8 proc. r/r, co może sugerować, że znacznie lepiej wypada sama sprzedaż hurtowa niż sprzedaż pozostała realizowana przez firmy hurtowe. II półrocze 2016 r. przyniosło lekkie przyspieszenie w obrotach handlu hurtowego, co daje nadzieję, że w łącznych przychodach firm hurtowych w całym 2016 r. odnotowano jednak wzrost.
W przypadku handlu detalicznego (z wyłączeniem handlu pojazdami samochodowymi) wyniki są korzystniejsze niż prognozowano, a sprzyja temu silniejszy popyt krajowy, zwłaszcza popyt konsumpcyjny wspomagany w 2016 r. programem „Rodzina 500+” (czego prognozy przygotowywane w 2014 roku nie zakładały).