Polskie firmy różnorodne tylko w teorii
W Polsce kobiety zajmują 15,2 proc. miejsc w radach nadzorczych spółek giełdowych z rynku głównego, a w tych notowanych w WIG20 19 proc. W fotelu przewodniczącego rady nadzorczej kobiety zasiadają jedynie w 7,8 proc. analizowanych firm.
– Rady nadzorcze polskich spółek publicznych nie wypadają najlepiej, jeśli chodzi o zapewnienie różnorodności ze względu na płeć. Tylko jedna czwarta z nich wdrożyła politykę różnorodności, odnoszącą się do składu zarządu, rady nadzorczej oraz kluczowych stanowisk w firmie
– mówi Dorota Snarska-Kuman, Partner w Sektorze Instytucji Finansowych, Lider Programu Rozwoju Rad Nadzorczych w Deloitte.
– Co prawda obliguje je do tego Kodeks Dobrych Praktyk spółek notowanych na GPW, przyjęty w 2016 roku, jednak jak to zwykle bywa w takich przypadkach, spółki mogą wyłączyć ze stosowania wybrane zapisy, pod warunkiem, że poinformują o swojej decyzji inwestorów i opinię publiczną. Jednocześnie dopóki nie są zobligowane do określonych kwot czy parytetów uznają tę rekomendację za spełnioną, nawet jeśli niewielki procent w radzie nadzorczej stanowią kobiety – dodaje. Z raportu Deloitte wynika, że odsetek kobiet na stanowisku prezesa zarządu firm giełdowych w Polsce wynosi 6,3 proc.