Specjaliści nie mają wątpliwości – czwarta rewolucja przemysłowa zmieni kształt przyszłego rynku pracy. Sprawi, że większość zawodów zostanie skomputeryzowana, a ludzie podzielą się na tych, którzy są mądrzejsi od maszyn, i tych, którzy są od nich tańsi. Jedno jest pewne: pracownicy z sektora IT będą potrzebni.
Według raportu Wise „Czy robot zabierze Ci pracę? Sektorowa analiza komputeryzacji i robotyzacji europejskich rynków pracy” w Polsce najbardziej zagrożonymi zawodami są robotnicy przetwórstwa spożywczego, pracownicy administracji, pracownicy obrotu pieniężnego, sprzątaczki, robotnicy budowlani, górnicy, a także kolejarze, kasjerzy i kierowcy ciężarówek. Specjaliści przekonują za to, że pracownicy rynku IT mogą spać spokojnie, bowiem sztuczna inteligencja nie wygryzie ich z rynku pracy.
– W bardzo potocznym rozumieniu można powiedzieć, że ludzie po tej czwartej rewolucji przemysłowej będą się dzielili na tych, którzy są mądrzejsi od maszyn, i na tych, którzy są tańsi od maszyn. To będą ci pracownicy, którzy nadal będą mieli pracę. Mam wielką nadzieję, że naszych absolwentów dotyczyć będzie raczej ta pierwsza kategoria, mądrzejszych od maszyn. Nie wyobrażam sobie, by sztuczna inteligencja miała większy wpływ w informatyce. Istnieje bardzo wiele różnych ścieżek rozwoju informatyków – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje prof. Adam Wierzbicki, prorektor ds. naukowych z Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych.
Z kolei z badania przeprowadzonego przez Oxford Martin School wynika, że w konsekwencji postępu technologicznego w ciągu 10–20 lat niemal połowa wszystkich amerykańskich zawodów może zostać skomputeryzowana. Adam Wierzbicki przekonuje, że wśród tej grupy nie znajdą się analitycy, bowiem są oni kluczowym elementem układanki podczas tworzenia programów i systemów informatycznych.
– Aby stworzyć nową aplikację, program czy system informatyczny, niezbędny jest kontakt z ludźmi. Analityk jest za to odpowiedzialny, jego zadaniem jest zrozumienie potrzeb klienta, w tym na pewno nie zastąpi go sztuczna inteligencja – twierdzi Adam Wierzbicki.