Poniedzielski na niedzielę oraz John i Mary w Manufakturze (Łódź)

Ten cykl Andrzej Poniedzielski nazywał "Chyba już można...", koniecznie z trzema kropkami na końcu. Czyli tak jak jedną ze swoich znanych piosenek. Z programem pod tym tytułem Andrzej Poniedzielski występuje regularnie w Teatrze Ateneum w Warszawie. W Łodzi ma zaprezentować trochę nowszych piosenek, bo łodzianie dobrze znają podstawową twórczość Pana Andrzeja. Akompaniować będzie Andrzej Pawlukiewicz.
W autorskich spektaklach teatralnych zrealizowanych w teatrach Polskim w Szczecinie i Ateneum w Warszawie Andrzej Poniedzielski pojawia się także na scenie jako aktor. W marcu 2007 r. Andrzej Poniedzielski, przyjmując propozycję Gustawa Holoubka, objął kierownictwo literackie „Sceny na dole” w Teatrze Ateneum. Andrzej Poniedzielski jest autorem ponad 250 wierszy, kilkuset felietonów i wielu tekstów piosenek.

John, Mary i niespodzianka…
W sobotę na scenie Teatru Małego gościć będziemy teatr TM Tomasza Mędrzaka ze spektaklem " John i Mary" Mervyna Jonesa. Na scenie zobaczymy dwoje wspaniałych aktorów: Agnieszkę Sitek i Tomasza Mędrzaka.
Spektakl prawie 300 razy grany w tej obsadzie w dawnym warszawskim Teatrze Ochoty za dyrekcji Tomasza Mędrzaka, teraz jest prezentowany publiczności w całej Polsce. Co sprawia, że przedstawienia takie, jak „John i Mary” są uwielbiane przez widzów i chcą być oglądane przez nich nawet po kilka razy?
Przede wszystkim obsada i gra dwójki głównych bohaterów – Agnieszki Sitek i Tomasza Mędrzaka. Ma się nieodparte wrażenie, że wszystko to, co dzieje się na scenie, to spontaniczna improwizacja. Niezwykła naturalność, z jaką aktorzy odgrywają swoje role sprawia, iż zapominamy o tym, że jesteśmy w teatrze.
Warto zaznaczyć, że forma tego spektaklu jest również niezwykła i wyjątkowa. Zwieńczeniem wieczoru jest bardzo atrakcyjna dla widzów puenta - niespodzianka, której nie można przewidzieć aż do ostatniej chwili przedstawienia... Jeżeli doskwiera nuda, samotność, nijakość, szarzyzna albo chce się po prostu dobrze zabawić, „John i Mary” to doskonałe rozwiązanie. W opracowaniu muzycznym wykorzystano utwory ABBY i Joe Cockera.