Na poprawę nastrojów duży wpływ miało zadeklarowanie przez Europejski Bank Centralny programu OMT (Outright Monetary Transaction), który ma obniżyć koszty pożyczek zadłużonych członków strefy euro, poprzez wykup ich obligacji.
Rynek nieruchomości w skali globalnej, szczególnie w obszarze najmu ma nienajlepsze perspektywy. Aktywność gospodarcza w Stanach Zjednoczonych pozostaje niewielka. W Europie nawet się zmniejsza. Gospodarka chińska zwolniła, a krótkoterminowa prognoza wzrostu jest bardzo niepewna. W Europie największy ruch na rynku najmu i inwestycji osiągnięto w Rosji. W strefie euro najlepszy wynik odnotowano w Niemczech, chociaż ceny czynszu i dostępność kapitału są niższe. Największy spadek popytu, przede wszystkim ze względu na wzrost podaży zauważono we Francji, Włoszech, Grecji i Hiszpanii. Inne kraje europejskie, takie jak Holandia czy Szwajcaria również odczuwają ten niekorzystny trend. Istnieją również sygnały świadczące o tym, że niektóre europejskie rynki wschodzące także zaczynają słabnąć. Po kilku niezłych kwartałach Polska i Czechy doświadczają teraz słabszych danych we wszystkich wskaźnikach.
Badanie wykazało również pozytywne trendy. W czterech krajach więcej niż w kwartale poprzednim nastąpił znaczny wzrost popytu najmu m.in. w Rosji, Belgii, Rumuni, Niemczech, Austrii, Irlandii i na Węgrzech. Lepszy wynik wykazał także rynek inwestycji. W ośmiu krajach, dwóch więcej niż w kwartale poprzednim zanotowano wzrost popytu. Ponownie Niemcy i Rosja znalazły się wśród rynków z najlepszymi wynikami. Wśród nich były także Irlandia, Austria, Polska oraz państwa skandynawskie. Z kolei sytuacja pogarsza się we Francji, gdzie popyt najmu i inwestycji spada obecnie szybciej niż w Grecji i Hiszpanii.
-
Najbardziej pozytywne trendy na rynku najmu widoczne są w Rosji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, gdzie popyt rośnie, a ilość dostępnych powierzchni maleje. Duże zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe utrzymuje się w Hong Kongu, Japonii i Chinach oraz rynkach rozwijających się takich jak Brazylia, Tajlandia i Kanada. Najwięcej nowych inwestycji można spodziewać się w Rosji, Brazylii, Hong Kongu i Kanadzie. W opinii RICS na przyszłość można patrzeć z lekkim optymizmem. Plany ustanowienia europejskiej unii bankowej wraz z wprowadzeniem programu OMT Europejskiego Banku Centralnego, który zapewnia zakup nieograniczonej ilości długów państw strefy euro, powinny ustabilizować sytuację w Europie. Może to się przyczynić do trwałej poprawy sytuacji gospodarczej oraz w sektorze obiektów komercyjnych w perspektywie średniookresowej – mówi Simon Rubinsohn, główny ekonomista RICS.
-
Większość najemców, którzy decydują się na nowe powierzchnie chce zredukować koszty najmu. Zainteresowanie inwestorów obiektami znajdującymi się w mniej atrakcyjnych lokalizacjach jest niewielkie – mówi Łukasz Maciak, MRICS (Member of RICS), dyrektor inwestycji komercyjnych BZ WBK TFI S.A.
Tagi: