Reszta to kwestia dodatków
Dodatkiem, bez którego żadna weselna stylizacja nie byłaby kompletna, będzie krawat, najlepiej jedwabny lub bawełniany. Dobrze postawić tu na uniwersalność i wybrać gładką tkaninę w kolorze niebieskim, bordowym, szarym czy fuksji. Jeśli zdecydujemy się na wyraźny wzór, taki jak paski czy grochy, pamiętajmy żeby koszula była dla niego dobrym tłem, a nie radosną wariacją tego samego motywu. W przeciwnym razie nietrudno będzie o wrażenie dysharmonii.
Coraz więcej panów decyduje się na wykończenie stylizacji poprzez poszetkę. Ta powinna być wsunięta do brustaszy, czyli kieszonki piersiowej. Nie może wystawać za bardzo ani też być w kieszonkę wtłoczona. Dlatego tu niezawodne będzie wyczucie i sprawdzanie co jakiś czas, czy ta ozdobna chusteczka nie zsunęła się i jest na swoim miejscu. Warto ją dobrać do krawata i zwrócić uwagę, by nawiązywała do niego stylistyką, ale nie była jego kopią. Możemy postawić na powielenie koloru, zabawę odcieniem lub wzorem. Ciekawym pomysłem jest też wybór poszetki obszytej na brzegach kontrastującą nicią.
A co z butami?
Jak pisał Wyspiański: „trzeba być w butach na weselu”. Klasyk zapomniał jednak doradzić, jak owo obuwie wybrać. Otóż istnieje zasada, która mówi, że powinno być ono o jeden ton ciemniejsze niż garnitur. Do jasnych kompletów pasować będzie zarówno czerwień, bordo, jak i odcienie niebieskiego. Do ciemniejszych stylizacji lepiej dobrać klasyczną czerń lub brąz.
Jeśli chodzi o krój, to najodpowiedniejsze będą klasyczne oxfordy (to te buty z zaokrąglonym noskiem, sznurowane, bez dodatkowych zdobień), bourguesy (posiadające po bokach i z przodu perforacje w kształcie litery „W”) czy mokasyny (te sprawdzą się przede wszystkim do letnich i mniej oficjalnych stylizacji). Uwaga, ważne, by buty były ze skóry licowanej, niewskazany jest nubuk i zamsz.
Ile to kosztuje?
Skompletowanie zupełnie nowego stroju na wesele, na które wybieramy się jako gość, może być wydatkiem, który znacznie obciąży naszą kieszeń. Ceny samych garniturów wahają się bowiem od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Jeśli więc po przejrzeniu swojej szafy dojdziemy do wniosku, że nic z jej zawartości nie nadaje się na tę okazję, podejdźmy do zakupów rozsądnie. Jednym ze sposobów na to, by nie przepłacić, może być wybranie się do centrum handlowego o charakterze outletowym. Znajdziemy tam sklepy znanych marek (także tych specjalizujących się w formalnej modzie męskiej), w których ofercie jest odzież zarówno z poprzednich, jak i aktualnych sezonów, ale w niższych cenach. – W przeciwieństwie do na przykład sieciówek nie musimy czekać na sezon wyprzedaży, ponieważ w outlecie zniżki w wysokości od 30 do 70% obowiązują przez cały rok – mówi Agnieszka Wrońska z FACTORY Poznań. W ten sposób zaopatrzymy się nie tylko w podstawę naszej weselnej stylizacji, ale także w dodatki. Jak jeszcze można sprawić, by zakupy były bardziej smart? Kompletując strój na wesele warto przede wszystkim wybierać takie ubrania czy dodatki, które później będziemy mogli wykorzystać również na inne okazje, na przykład dodając casualowej stylizacji nieco więcej elegancji za pomocą garniturowej marynarki.