Niska mobilność
W Polsce mamy również do czynienia z nierównomiernym wykorzystaniem zasobów ludzkich, co z kolei wynika z niskiej mobilności Polaków. Zdarza się, że w jednym regionie kraju brakuje pracowników o określonych kwalifikacjach, podczas gdy w innym jest ich nadmiar. Szukając sposobów na zwiększenie wskaźnika zatrudnienia, warto przyjrzeć się przyczynom tego zjawiska. Problem ma kilka wymiarów: od gotowości do zmiany miejsca zamieszkania w celach zarobkowych, poprzez dojazdy do pracy, aż po zdalne zatrudnienie.
Jak zauważa Paula Rejmer, dyrektor zarządzająca dywizją Expert Perm w Hays Poland, wiele osób nie wyprowadza się z rodzinnych miejscowości, nawet jeśli nie znajduje tam satysfakcjonującego zatrudnienia, bo mimo lepszej pracy przeprowadzka nie poprawia jakości życia. – Zakup lub wynajem mieszkania w aktywniejszych ekonomicznie miejscach, np. w dużych miastach, jest też dużo droższy – a przez to mniej atrakcyjny.
Dla wielu pracowników przeznaczenie znacznej części zarobków na kwestie związane z zamieszkaniem powoduje spadek motywacji do migracji w celu podjęcia pracy – komentuje ekspertka Hays. Niechęć do przeprowadzki jest najsilniejsza w kontekście osób posiadających rodzinę, kiedy zmiana miejsca zamieszkania wiąże się nie tylko ze znalezieniem pracy dla drugiego partnera, ale także ze zmianą szkół lub przedszkoli, do których uczęszczają dzieci.
Innym aspektem mobilności jest dojeżdżanie do znacznie oddalonego miejsca pracy, co wyklucza problemy związane z przeprowadzką. Aktywności zawodowej sprzyja wygodny dojazd do pracy, nawet jeśli wiąże się z codziennym pokonywaniem znacznej odległości. Dlatego coraz większe znaczenie mają inwestycje w rozwój infrastruktury drogowo-kolejowej. Przykładowo, pracownik będzie o wiele bardziej skłonny pokonywać każdego dnia 100 kilometrów szybkim pociągiem zatrzymującym się w biznesowym centrum miasta niż tkwić w korkach na drodze dojazdowej między dzielnicami.
Ponadto, myśląc o mobilności powinniśmy pamiętać, że aspirujemy do bycia gospodarką, w której coraz więcej zawodów może być wykonywanych w rozproszonych biurach, a nawet zdalnie. Kluczowa jest zatem dostępność wysokiej klasy infrastruktury teleinformatycznej. – Podczas rozmów rekrutacyjnych pytania o możliwość zdalnego wykonywania części obowiązków oraz zastosowania elastycznych godzin pracy stają się standardem – mówi Paula Rejmer.
– Pracodawcy powinni mieć świadomość, iż nie mogą przegapić ewolucji zachodzącej na rynku pracy. Jeśli firmy stawiające na rozwój i nowoczesne rozwiązania chcą nie tylko pozyskać, ale i zatrzymać talenty, powinny już teraz rozpocząć wprowadzanie zmian ukierunkowanych na lepsze dopasowanie środowiska pracy do potrzeb pracowników – dodaje. Przemawiają za tym liczby – na liście preferowanych benefitów praca elastyczna zajmuje drugie miejsce, ze wskazaniem 54% ankietowanych (Raport płacowy 2017, Hays Poland), podczas gdy ten dodatek pozapłacowy oferuje części pracowników zaledwie 38% firm.