Polska w raporcie
W tym roku Polska otrzymała notę 4,7, co w porównaniu do zeszłorocznego wyniku na poziomie 4,8 świadczy o nieznacznej poprawie sytuacji na rynku pracy. Taka ocena pozycjonuje polską gospodarkę wśród krajów o rynku konkurencyjnym, ale zrównoważonym i atrakcyjnym zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców.
Wynagrodzenia oferowane w Polsce rosną, choć nie są to podwyżki równie dynamiczne jak w roku ubiegłym. Mimo to trudności w rekrutacji pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, deklaruje obecnie niemal każdy pracodawca. Co więcej, dobra koniunktura gospodarcza, którą potwierdzają liczne wskaźniki makroekonomiczne, w sposób bezpośredni wpływa na wzmożone zapotrzebowanie na pracowników. Nadal najtrudniejszymi do obsadzenia grupami zawodowymi są specjaliści w obszarze IT, inżynierowie oraz wykwalifikowani pracownicy fizyczni. Najczęstszym wyzwaniem rekrutacyjnym jest brak umiejętności technicznych, doświadczenia i kompetencji miękkich lub zbyt wysokie oczekiwania kandydatów.
Jak wynika z raportu, presja płacowa w branżach specjalistycznych nieznacznie spadła, co może być efektem dynamicznego rozwoju przedsiębiorstw. – Działające w Polsce firmy specjalistyczne korzystają z dobrego klimatu inwestycyjnego oraz stabilnego wzrostu gospodarczego, osiągając coraz lepsze wyniki finansowe i biznesowe – komentuje Charles Carnall, dyrektor zarządzający Hays Poland. – W tej sytuacji, ciężar wynagrodzeń pracowników jest dla przedsiębiorców mniej dotkliwy, nawet jeśli pensje wciąż rosną. Tym samym presja wywierana na pracodawcach wobec jednostkowych wynagrodzeń nieznacznie się zmniejsza – dodaje.
Poprawa sytuacji pracodawców wynika także z nieznacznego, lecz zauważalnego wzrostu aktywizacji zawodowej Polaków, co częściowo niweluje negatywne skutki obniżenia wieku emerytalnego. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, liczba osób aktywnych zawodowo ustawicznie rośnie. W II kwartale 2017 roku liczba osób pracujących wynosiła w Polsce niemal 16,5 mln i był to najwyższy wynik od wczesnych lat 90. Jak zauważa Charles Carnall, osoby do tej pory nieaktywne zawodowo coraz chętniej podejmują zatrudnienie ze względu na jakość ofert pracy pojawiających się na rynku.
– Wyższe wynagrodzenia, atrakcyjne pakiety świadczeń pozafinansowych oraz liczne oferty pracy zarówno dla specjalistów, jak i pracowników niewykwalifikowanych, sprzyjają budowaniu struktury rynku pracy opartej na wysokim wskaźniku aktywności zawodowej. Co więcej, na poprawę sytuacji wpływa także aktywizacja dojrzałych pracowników oraz ludzi młodych, którzy dopiero zakończyli edukację – dodaje szef Hays Poland. Według Głównego Urzędu Statystycznego stopa bezrobocia Polaków w wieku 15–24 lata wynosiła w II kwartale 2017 roku 14,6%, czyli spadła w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym o 2,4 punktu procentowego.
Prognozowany wzrost gospodarczy oraz spadająca liczba osób w wieku produkcyjnym mogą jednak doprowadzić do zwiększenia trudności firm w pozyskaniu i zatrzymaniu pracowników dysponujących określonymi kompetencjami. W wielu branżach obserwowany jest rynek pracownika, gdzie to specjaliści dyktują warunki zatrudnienia, wysokość wynagrodzeń oraz metody wykonywania pracy. Zdaniem Charlesa Carnalla, kluczowym rozwiązaniem jest dopasowanie systemu edukacji do aktualnych potrzeb firm oraz wprowadzenie mądrych rozwiązań regulujących przepływ osób w zgodzie z wyzwaniami kompetencyjnymi polskiej gospodarki. – Bez odpowiedniej polityki migracyjnej, ułatwiającej wykwalifikowanym obcokrajowcom przyjazd i podjęcie pracy w Polsce, regionalny rynek pracy może w niedalekiej przyszłości zmierzyć się z luką kompetencyjną, którą nie sposób będzie wypełnić – przewiduje Charles Carnall.
Metodologia badania
W raporcie Hays Global Skills Index, każde państwo objęte badaniem otrzymuje notę w skali 0-10, oceniającą profil danego rynku pracy. Ocena jest wynikiem analizy siedmiu nadrzędnych wskaźników określających mechanizmy działania lokalnego rynku pracy. Do wskaźników zaliczają się m.in. poziom edukacji, elastyczność rynku pracy czy ogólna presja płacowa. Wszystkie czynniki bazują na danych statystycznych, pochodzących z jednakowych źródeł, dostępnych we wszystkich 33 państwach objętych badaniem.