Polacy coraz chętniej płacą smartfonem nie tylko za drobne zakupy, lecz także za bilety komunikacji miejskiej, parkingi czy polisy ubezpieczeniowe. Częściej przelewają w ten sposób pieniądze na konto znajomych. Rynek odpowiada na to nowymi usługami i coraz szerszą ofertą.
– Z płatności mobilnych korzystają już miliony osób. W aplikacji Skycash mamy już ponad 1,5 miliona użytkowników, a z dnia na dzień ta liczba mocno rośnie. Najchętniej płacimy mobilnie za bilety albo parking, a także za dobra materialne – mówi Piotr Bochenek, członek zarządu SkyCash.
Z badania Digital Payments Study 2016, przeprowadzonego na zlecenie Visa, wynika, że konsumenci coraz chętniej dokonują mobilnych płatności. Od 2015 roku potroił się odsetek Europejczyków, którzy regularnie płacą za pomocą urządzenia mobilnego (wzrost z 18 proc. do 54 proc.).
Polska jest jednym z rynków, na których płatności mobilne są najbardziej rozpowszechnione. Ponad trzy czwarte (79 proc.) Polaków objętych badaniem Visa Digital Payments Study to użytkownicy mobilnych płatności. Połowa z nich korzysta z urządzenia mobilnego, płacąc za jedzenie na wynos. 63 proc. przelewa w ten sposób pieniądze dla rodziny i przyjaciół, a 45 proc. płaci mobilnie za towary o dużej wartości, na przykład sprzęt elektroniczny. Polacy, którzy korzystają z mobilnej bankowości, chętnie regulują w ten sposób rachunki za codzienne zakupy. Prawie połowa (48 proc.) deklaruje, że korzysta ze smartfona lub tabletu, płacąc za bilety autobusowe i kolejowe.
Możliwość płacenia urządzeniem mobilnym za bilety w komunikacji miejskiej („bilet w telefonie”) wprowadziła już większość dużych miast. To rozwiązanie wygodne dla pasażerów – eliminuje konieczność noszenia przy sobie gotówki i szukania drobnych. Kierowcy doceniają z kolei możliwość płacenia smartfonem w strefach płatnego parkowania.
– Płatności mobilne, w które celujemy, są oparte głównie na rynkowych trendach. Miasta coraz chętniej akceptują takie płatności i wprowadzają mobilne bilety. Ważnym elementem jest też kwestia biletu kolejowego. Wyszliśmy z inicjatywą wspólnego biletu, który ma łączyć wszystkich operatorów płatności w jeden koszyk – mówi Piotr Bochenek.