Austriaccy przedsiębiorcy starają się wykorzystywać atuty naszego kraju i działać np. w branży spożywczej.
– Przykładem mogą być słynne jabłka. Polska jest liderem w ich produkcji. Mamy przynajmniej 10 austriackich firm w Polsce, które przetwarzają nie tylko jabłka, lecz także truskawki, maliny i inne owoce, a następnie eksportują przetworzone produkty na inne rynki europejskie – wylicza radca handlowy Ambasady Austrii w Polsce. – Obecnie pracujemy nad kilkoma projektami, m.in. w sektorze energii odnawialnej oraz outsourcingu.
Na początku roku firma Swarovski poinformowała o otwarciu globalnego centrum usług w Gdańsku. Planowo ma to nastąpić latem tego roku.
– Innych firm wolałbym nie wymieniać, zanim ich projekty nie zostaną sfinalizowane. Ale na pewno w sferze smart city i IT austriackie firmy będą realizować coraz więcej inwestycji
– podkreśla Schmidt.
Według Portalu Promocji Eksportu główną grupę towarową w eksporcie i imporcie stanowią maszyny, urządzenia mechaniczne i pojazdy. W tej grupie w ubiegłym roku zanotowano też największy wzrost wartości polskiego eksportu. Polska z Austrii sprowadza również maszyny elektryczne, aparaty i wyroby elektrotechniczne, kotły, żelazo i stal oraz wyroby z nich, w tym blachy i rury, oraz plastik i wyroby plastikowe. Eksportujemy natomiast węgiel kamienny, brunatny, koksujący i brykiety, miedź, meble oraz samochody osobowe, dostawcze i traktory.
– Austriackie firmy chcą, na ile to możliwe, wykorzystywać również fundusze unijne dostępne na innowacje. Mamy nadzieję, że w tym względzie polski rząd będzie kontynuował politykę przyciągania zagranicznych inwestycji, dostępu do specjalnych stref ekonomicznych i preferencyjnych warunków inwestowania – podsumowuje Karl Schmidt.