Przed nami pierwsza niedziela, w którą zacznie obowiązywać zakaz handlu. Zakupy zrobimy jedynie w nielicznych punktach sprzedaży dopuszczonych w ustawie. Nowe przepisy budzą wiele kontrowersji. Eksperci wyliczają ułomność nowych wytycznych wprowadzonych przez rząd i wskazują na liczne konsekwencje, które mogą za sobą pociagnąć. Jak sieci handlowe przygotowały się do nowej roli? Salony Agata nie obawiają się zakazu handlu w niedzielę, a o szczegółach opowiada Przemysław Gurban, dyrektor operacyjny sieci salonów Agata.
Nasza firma zawsze działa zgodnie z prawem, w związku z czym salony Agata będą zamknięte w dni objęte zakazem handlu. Już od kilku lat prężnie rozwijamy sprzedaż w kanałach e-commerce i planujemy dalszy rozwój w tym obszarze. Zgodnie z obowiązującym prawem sklepy internetowe będą normalnie funkcjonować przez wszystkie dni w miesiącu i spodziewamy się wzrostu obrotów generowanych przez ten kanał sprzedaży. Szacujemy, że zmiana przyzwyczajeń zakupowych Polaków, spowodowana wprowadzeniem zakazu handlu w niedzielę, nastąpi na przestrzeni ok. 6 miesięcy i nie będziemy mieli do czynienia ze znaczną zmianą wolumenu sprzedaży. Mając to na uwadze, na ten moment nie widzimy potrzeby wydłużania godzin pracy salonów. Nie planujemy również redukcji etatów ani ograniczenia zatrudnienia w związku z wejściem w życie nowego prawa. Opracowaliśmy system, który pozwoli nam zapewnić stabilność zatrudnienia obecnym pracownikom.