Już w dniu 11.03.r. pan Premier ogłosił, że od 16.03.2020 zostają zamknięte placówki oświatowe i galerie handlowe - odwołane zostały wszelkie zajęcia dla dzieci, które prowadzimy oraz szkolenia dla nauczycieli i firm. Z dnia na dzień firma się zatrzymała. Jest to czas, który jest nie do nadrobienia - mówi dla Magazynu Galerie Handlowe Tomasz Wójcik, Właściciel, Psia Edukacja
Nasz kalendarz do końca roku szkolnego, tj. czerwca 2020 r. jest zapełniony, ale nie możemy realizować zajęć i tym samym nie ma możliwości ich przełożenia. Czas, który „dostaliśmy" od państwa staramy się wykorzystać na tworzenie nowych kanałów dystrybucji szkoleń, jak np. e-learning. Jest to jednak dość trudne, bo w polityce naszej firmy stawialiśmy zawsze na kontakt bezpośredni z klientem. Co wychodziło nam z najlepiej.
Założyłem, że pierwsze pieniądze zarobimy najwcześniej we wrześniu 2020. Jeśli uda się zarobić wcześniej, to będzie miła niespodzianka. Ten czas zamierzamy wykorzystać na tworzenie nowych projektów, m.in. ogólnopolski bank dobrej karmy dla zwierząt, modernizację strony internetowej, chcemy wejść na zagraniczny rynek z naszym sklepem internetowym z dogo-pomocami. Czyli realizujemy pomysły, na które nie mieliśmy dotąd wystarczającej ilości czasu. Wierzę, że profesjonalne usługi będą broniły się jakością i tym samym, jeśli tylko szkolnictwo i działalność galerii handlowych wróci do funkcjonowania, my zaczniemy pracować i wdrażać nowe pomysły. Niestety, po konsultacjach z księgowością i prawnikiem, z powodu braku przejrzystości, boję się korzystać z tarczy antykryzysowej i traktuję ją bardziej jako "betonowe koło ratunkowe". Dla przykadu nie mam 100% pewności, że jeśli przez 3 miesiące skorzystam ze zwolnienia z ZUS, a po trzech miesiącach zwolnię pracowników lub zawieszę działalność, to nie będę musiał zwrócić składek jeszcze z odsetkami. Nigdy nie liczyłem na pomoc państwa, ale rozumiem, że włączając się do tej gry mam obowiązek płacenia danin. Na ten moment oczekuję, aby państwo nie przeszkadzało. Po pierwsze oczekuję informacji, że mogę bez konsekwencji nie płacić składek ZUS za siebie i pracowników, po drugie zwolnienia środków split payment, po trzecie bez odsetkowego odroczenia płatności podatków, które jako przedsiębiorca muszę uiszczać - głównie chodzi o podatek VAT i dochodowy na okres 1 roku po zakończeniu obostrzeń. Nie oczekuję pomocy, ale oczekuję nie wyciągania ode mnie pieniędzy w tym trudnym czasie. Trudno powiedzieć jak sytuacja się rozwinie. Myślę, że nikt ze stuprocentową pewnością nie jest w stanie teraz tego określić. Na ten moment, jeśli chodzi o kwestie zdrowotne obawiam się, że nieporównywalnie więcej osób umiera co roku na choroby nowotworowe niż na COVID 19. Myślę, że znacznie więcej osób ucierpi z powodu braku dostępności do lekarza, niż na sam wirus. Sam niestety doświadczam to na własnej skórze, kiedy odwołano mi zaplanowane badania, nie pytając nawet w jaki jestem stanie.
Myślę, że po pandemii, o ile wcześniej nie będzie rewolucji i hiperinflacji, rynek zostanie oczyszczony z usługodawców niskiej jakości. Oczywiście sytuacja nawet dla profesjonalistów w wielu branżach będzie trudna i nie wszyscy się z tego podniosą. Niemniej jakość usług, nawet premium w moim mniemaniu, w bardzo dużym stopniu była tak niska, że ta bańka musiała pęknąć. Co jest regułą w świecie biznesu, iż co kilka, kilkanaście lat przychodzi kryzys. Zmieni się rynek pracy i to da szanse realizacji projektów, które nie mogły być realizowane z powodu braku pracowników, podwykonawców.