Czy kinomani stanowią liczną grupę potencjalnych klientów centrów handlowych?
Tylko w ubiegłym roku sprzedano w Polsce blisko 38,5 mln biletów do kina. Kinomani to liczna grupa potencjalnych klientów dla całego kompleksu handlowego, bo w galeriach znajduje się obecnie już ok. 75 proc. multipleksów tzw. wielkiej trójki polskiego rynku kinowego.
Czy centra handlowe zyskują na posiadaniu kina w swojej ofercie?
Kino to dziś serce galerii, przyciągające do niej klientów. Co istotne, to serce bije dla wszystkich bo kino to rozrywka dla każdego. Zarówno w 2011, jak i 2012 r. roczna frekwencja przekroczyła 38 mln widzów. To oznacza, że statystycznie każdy Polak co najmniej raz w roku odwiedza kino, a jeśli jest ono w galerii – potencjalnie odwiedza także inne, znajdujące się w niej lokale. Rozbudowując obiekt o multipleks, starsze centra znacznie zwiększają swoją szansę w walce o nowoczesnego klienta. Jeśli przyjdzie on do kina, prawdopodobnie skorzysta także z oferty handlowej.
Czy sieć multipleksów Helios jest zainteresowana otwieraniem kin w galeriach?
Kinomani to potencjalni klienci innych lokali w galerii. Współczesne kina żyją wraz z centrami handlowymi w symbiozie. 25 spośród 31 naszych obiektów znajduje się w galeriach. Wszystkie siedem kin Heliosa otwartych w 2012 roku zostało ulokowanych w centrach handlowych. Podobnie ma być w przypadku kolejnych planowanych przez nas multipleksów.
W Bydgoszczy zostało otwarte nowoczesne, siedmiosalowe kino Helios. Czy otwieranie kin w
już istniejących, ale zmodernizowanych galeriach może być skuteczne?
W bydgoskim obiekcie znajdują się miejsca dla ponad 1130 widzów. Budowa kina stanowiła dla właścicieli galerii jeden z kluczowych czynników, które mają im pomóc w rywalizacji z największym lokalnym rywalem, czyli powstałym w 2008 r. Focus Mall. Wierzymy, że klimatyzowany i wyposażony w wygodne fotele obiekt Heliosa, w którym oprócz standardowych projekcji mają miejsce cykliczne spotkania w ramach Kina Konesera czy Kina Kobiet oraz Nocne Maratony Filmowe, pozwoli im osiągnąć ten cel.
Jak mogą podsumować Państwo działalność multipleksów Helios w pierwszych miesiącach 2013 r.?
I kw. 2013 r. stanowił dla kin trudny czas, przynosząc 8,5 proc. spadek frekwencji całego rynku kinowego w stosunku do I kw. 2012 r. Najbardziej stabilną pozycję zachował w tej sytuacji Helios, który zanotował tylko 1,9 proc. niższą frekwencję niż przed rokiem. Sieć zwiększa systematycznie liczbę swoich obiektów i poszerza zakres prowadzonych projektów.
Jak na tym tle wypadła konkurencja?
Cinema City – największy gracz kinowy w Polsce – publikując wyniki I kw. 2013 r. podał 8,6 proc. spadku frekwencji. Wynika z tego, iż dużo większe spadki, niż u Heliosa wystąpiły u pozostałych graczy. Wyniki pierwszego kwartału dla całego rynku pokazują, że konkurenci Heliosa rozwijają się dużo wolniej niż ogłaszali to jeszcze pół roku temu. Helios jest obecnie najlepiej rozwijającą się siecią multipleksów w Polsce.
Co mogło być przyczyną takich wyników?
Wpływ na spadki rynku miała m.in. przedłużająca się zima i brak dużych hitów, zwłaszcza na przełomie I i II kw. Jednocześnie jednak nie można mówić o spadku koniunktury. W ostatnich latach polskie kina skupiają rocznie widownię na poziomie ok. 38 mln widzów. Powstają kolejne kina w galeriach. W 2013 r. multipleks pojawi się w co drugim nowo wybudowanym centrum handlowym. Dzieje się tak, bo operatorzy galerii wiedzą, że kino to obecnie najlepszy magnes na przyciągnięcie bardzo szerokiej grupy klientów – zarówno tych młodszych, jak i starszych.
Ile kin w Polsce liczy aktualnie Państwa sieć?
Helios dysponuje obecnie 31 obiektami kinowymi, posiadającymi łącznie 166 ekranów i blisko 36 tys. foteli. Jesteśmy obecnie, obok Cinema City, największym obecnym w Polsce operatorem kin z największą liczbą obiektów. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości. Kina Helios są obecne również w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Warszawie, Łodzi, Gdańsku i Wrocławiu.
Kiedy możemy spodziewać się otwarcia Państwa kolejnych kin?
Jeśli chodzi o nowe obiekty, to jeszcze w tym roku otwarte zostaną nowe multipleksy w Nowym Sączu i w Gdyni. Po ich otwwarciu zostaniemy najprawdopodobniej samodzielnym liderem rynku, jeśli chodzi o liczbę posiadanych w Polsce obiektów. W budowie są także kolejne galerie handlowe, w których mają pojawić się multipleksy sieci Helios, m.in. w Kaliszu, Jeleniej Górze, Siedlcach i Łodzi.
Czy tegoroczne plany ekspansji przewidują rozpoczęcie działalności poza granicami Polski?
W odróżnieniu do Cinema City i Multikina, przejętego niedawno przez brytyjskiego giganta, nie rozwijamy Heliosa w oparciu o międzynarodową sieć obiektów. Jesteśmy inicjatywą, której kolejne sukcesy są oparte wyłącznie na wcześniejszych udanych inicjatywach w Polsce. Koncentrujemy się na rodzimym rynku, bo wciąż jest tu bardzo dużo miejsca na nowe ekrany kinowe. Zwłaszcza w małych i średnich miastach, w których powstają nowe galerie handlowe, a w których często brak w pełni scyfryzowanych, nowoczesnych multipleksów.