Wraz z upowszechnieniem się dostępu do sieci hejt stał się zjawiskiem powszechnym. Dziś każdy może napisać wszystko, bo anonimowi autorzy czują się bezkarni. W ostatnich latach zjawisko to przybrało na sile - zauważa Krzysztof Sajnóg, Dyrektor Marketingu Blue City Sp. z o.o.
Czasem spotykamy się z krytyką, której zawsze przyglądamy się z uwagą. Gdy krytyka jest słuszna, motywuje nas do działania i naprawy niedociągnięć, ale gdy wydaje się przesadzona i krzywdząca, próbujemy ją łagodzić, wyjaśniając zaistniały problem.
Uważam, że nie należy się wdawać w dyskusje, bo może to wywołać eskalację złych emocji. W zależności od skali problemu można hejt zignorować lub zająć stanowisko, ale bez oceniania hejtera i słownych przepychanek. Dobrą strategią wydaje się być podziękowanie za komentarz i zapewnienie, że każda opinia jest dla nas ważna, co powinno uciąć hejterowi drogę do dalszych prześmiewczych lub agresywnych komentarzy.