Pomysł na Manufakturę od początku opierał się na idei rewitalizacji. Mieczysław Michalski – ostatni prezes zakładów Poltex, które mieściły się w kompleksie budynków, przekształconych dziś w Manufakturę, wierzył, że uda się ocalić dziewiętnastowieczne imperium fabrykanckie. Do swojej nowatorskiej wizji nadania temu miejscu nowych funkcji przekonał Apsys. Tak więc decyzja o powstaniu Manufaktury była jednoznaczna z decyzją i o rewitalizacji i o lokalizacji projektu.
Cały kompleks liczy 27 ha. Budynki pozbawione znaczenia historycznego, czyli te które powstały po 1940 roku zostały wyburzone, a ceglane budowle – w sumie trzynaście budynków pofabrycznych - odtworzono zgodnie z ich pierwotnym wyglądem, według dziewiętnastowiecznych planów, stworzonych dla łódzkiego fabrykanta – Izraela Kalmanowicza Poznańskiego. Tak więc zachowano zdecydowaną większość historycznego obiektu. W sumie odnowiono 45 tys. mkw. elewacji z czerwonej dziewiętnastowiecznej cegły.
Podczas przeprowadzanych prac musieliśmy liczyć się ze wszystkim ograniczeniami, jakie wiążą się z nadzorem konserwatorskim. Zresztą do dziś każda zmiana w zabytkowych częściach obiektu wymaga konsultacji z konserwatorem zabytków. Na etapie rewitalizacji musieliśmy mieć zgodę praktycznie na każdy ruch, począwszy od materiałów, rodzaju cegieł czy koloru fug, po ręczną - cegła po cegle - restaurację zabytkowych fasad. Ale ten wspólny wysiłek się opłacił. Fasady Manufaktury pamiętają czasy Ziemi Obiecanej. Dzięki rewitalizacji kilkanaście dziewiętnastowiecznych budynków dawnego imperium Izraela Poznańskiego zostało przywróconych miastu. To dlatego łodzianie są z Manufaktury dumni, co potwierdzają sondaże. Manufaktura stała się jedną z głównych atrakcji Łodzi, celem wizyt polskich i zagranicznych turystów, a zabytkowe, atrakcyjne otoczenie, ściśle powiązane z włókienniczą historią miasta decydują o przewadze konkurencyjnej Manufaktury.
Rewitalizacja zawsze jest droższa niż budowa od podstaw. W przypadku Manufaktury koszt inwestycji mierzyliśmy w setkach milionów euro. Przy tej skali przedsięwzięcia (największa rewitalizacja w Polsce i jedna z największych w Europie) koszt inwestycji nie może być porównywany choćby z kosztami budowy od podstaw typowego centrum handlowego.
W wielu rewitalizowanych obiektach handlowych powstają muzea i galerie związane z historią miejsca. I tak też było w naszym przypadku. W kilka miesięcy po otwarciu Manufaktury powstało Muzeum Fabryki, które bardzo szybko zyskało przychylność łodzian i odwiedzających nas turystów z całego świata. Za jego nowoczesny koncept odpowiada Mirosław Nizio, znany z opracowania koncepcji Muzeum Powstania Warszawskiego. Muzeum prezentuje historię zakładów włókienniczych stworzonych przez Izraela Poznańskiego w drugiej połowie XIX wieku. Wykwalifikowani przewodnicy opowiadają o dziejach przemysłowej fortuny Poznańskich, rozwoju zakładów, technice produkcji tkanin bawełnianych i o codziennej pracy dawnych robotników. W Muzeum można też obejrzeć działające zabytkowe krosna, które pamiętają czasy łódzkich fabrykantów. Muzeum ciągle rozwija swoją ekspozycję, która prezentuje zdjęcia, dokumenty, filmy, plany architektoniczne, próbki surowców i produktów fabryki.
Siłą Manufaktury jest jej niezwykła historia, dlatego elementy nawiązujące do przeszłości odnaleźć można praktycznie wszędzie. System identyfikacji wizualnej Manufaktury został oparty na charakterystycznym motywie rozety. Jej kształt to odwzorowanie ozdobnej kratki wentylacyjnej z czasów Izraela Poznańskiego, którą - jak głosi miejska legenda - fabrykant własnoręcznie zaprojektował. Dziś motyw ten odnajdziemy w małej architekturze na terenie Manufaktury, czy w materiałach promocyjnych. W komunikacji marketingowej Manufaktury pojawiają się również inne nawiązania do włókienniczej przeszłości tego miejsca: elementy graficzne takie jak naszywki-metki, liternictwo nawiązujące do haftu. Historię miejsca przypominamy też podczas każdych urodzin Manufaktury. W zeszłym roku wykorzystaliśmy do tego technikę videomappingu, w tym roku powstała niezwykła teatralna instalacja. Nie brakuje innych wydarzeń takich jak obchodzone corocznie Urodziny Poznańskiego, czy spotkania w Muzeum Fabryki dla byłych pracowników zakładów Poltex.
Tagi: