Dzisiaj to pracownik swoją gotowością do podjęcia pracy decyduje o atrakcyjności dostępnego wakatu. Co dziś oznacza atrakcyjność wakatu? Andrzej Słomka, Dyrektor Zarządzający w Jet Line przybliża szczegóły tego pojęcia.
Pojęcie wakatu pewnie trzeba by zdefiniować w różny sposób dla różnych przedziałów wieku i doświadczenia. Jedni deklarują chęć rozwoju, a inni uczciwość przełożonego i pracodawcy. Dla jednych ważna jest stawka za godzinę, dla innych to, co otrzymają dodatkowo od pracodawcy. Jednak dla wszystkich jest ważne środowisko pracy – zarówno pojmowane w kategoriach podstawowych tj. biurko, komputer, kuchnia czy toaleta, ale także w kategoriach takich jak: kultura organizacji czy komunikacja wewnętrzna. W naszej firmie prowadzimy proces ciągłej weryfikacji potrzeb rynkowych pracowników. Spotykamy się z większością osób, które przesyłają do nas swoje CV (a zwłaszcza wtedy, gdy nikogo aktywnie nie poszukujemy). Te spotkania dają nam cenną wiedzę na temat oczekiwań osób chcących zmienić pracodawcę, powodów poszukiwania nowego miejsca pracy, ale także weryfikują to, co my sami oferujemy naszym pracownikom, czy jesteśmy na czasie ze zmianami rynkowymi. Taka polityka powoduje, że mamy w Jet Line bardzo niewielką rotację. Pracodawcy dbający o komunikację z pracownikiem i o środowisko pracy nie mają problemów ze znalezieniem nowych osób do pracy. Pracodawca mający dobrą opinię na rynku pracowników musi znacznie mniej wydać na proces rekrutacji. Dodatkowo na aktualną sytuację rynkową wpływa fakt, że dzisiejsze pokolenie studentów coraz rzadziej poszukuje pracy. Ich rodzice zapewne pod wpływem własnych doświadczeń i poprzednich pokoleń - którym było ciężej i trudniej podczas studiów - chcą zapewnić swoim dzieciom jak najlepsze warunki edukacji , przez co młodzież często dopiero po studiach odcina pępowinę, usamodzielnia się. Powoduje to relatywnie mniejszą potrzebę szukania pracy wśród młodych osób w dużych miastach.
Co należałoby zmienić? Poczynając od weryfikacji własnej firmy, tego jak dbamy o swoich pracowników, przez sprawdzenie ich opinii na nasz temat, przez monitorowanie powodów i prowadzenie statystyk przyczyn odejść z firmy, kończąc na ciągłym poprawianiu środowiska pracy zespołu. A jeżeli chodzi o rozwiązania systemowe: ciekawym przykładem jest Dania, gdzie praca studenta w wymiarze kilkunastu godzin w tygodniu jest jednym z warunków otrzymywania comiesięcznego grantu na naukę od państwa.
Centrum handlowe to atrakcyjne miejsce pracy. Pod jednym dachem znajduje się różnorodna oferta usług. Pracownik, który w czasie lunchu może odebrać pranie, zrobić zakupy, czy oddać buty do szewca, w pewnym momencie zaczyna dostrzegać i doceniać te wygody. W dobie chronicznego pośpiechu, potrzeby szybkiego przemieszczania się z punktu A do punktu B na spotkania - takie miejsce ma jedną ważna zaletę: oszczędność czasu. Pracownicy najemców są swoistą grupą fokusową, którą w łatwy sposób można za pomocą ankiet zapytać o wiele rzeczy. Zarządca znający potrzeby nie tylko najemców – ale także ich pracowników, może działać. Odpowiadając na oczekiwania i poprawiając to, co centrum może zaoferować takiej grupie jak pracownicy najemców – poprawia się jednocześnie to, co można zaoferować odwiedzającym.