Zdaję sobie sprawę, że nie tylko rośnie świadomość, ale i zainteresowanie Polaków sprawami związanymi z ekologią, niemniej osobiście dosyć ostrożnie podchodzę do opinii „green ludzików” - przyznaje Paweł Czarnecki, Właściciel, Członek Zarządu firmy Medler Sp. z o.o. Przede wszystkim dlatego, że wiele procesów, które aktualnie mają miejsce na naszej planecie, wynika po prostu z kolejnego okresu życia ziemi - wyjaśnia.
Kąt nachylenia ziemi, który się zmienia, biegunowość oraz okres życia ziemi, który zawsze był zlodowaceniem, a okres ciepłego klimatu, w którym teraz żyjemy, to tylko i wyłącznie ułamek okresu zlodowacenia. Krajobraz się zmienia, krajami dawnej Mezopotamii o przepięknych obfitych terenach były dzisiejsze kraje Bliskiego Wschodu, gdzie obecnie są same pustynie. Z kolei passaty w strefie równikowej wieją coraz słabiej, ponieważ zmienia się jakieś pole magnetyczne względem księżyca itd. Niemały wpływ na całą planetę miała również wybudowana tama w Chinach, która jest tak wielka, że zmieniła kąt nachylenia osi ziemi o 2 cm. Nie da się ukryć, że człowiek i jego rządza pieniądza nie zawsze idzie w parze z ekologią. Zapotrzebowanie na plastik jest nie tylko ogromne, ale jego sprzedaż przynosi producentom ogromne zyski. Dobry plastik techniczny to cena 600 zł na kg. Ponadto polskie prawo przewiduje przetwórstwo folii na regranulat PE, czyli ten o najbardziej plastycznym współczynniku. Jeśli by wyjść poza granice kraju, to równie szybko znajdziemy przykład stojący w opozycji do ekologii, np. dwutlenek węgla w Holandii jest produkowany dla kwiatów jako sterydy koloru i wzrostu, i nic nie wskazuje na to, by proceder ten został uregulowany.
Ziemia się zmienia i my też się zmieniamy. Oczywiście industrializacja ma wpływ na naszą planetę, ale jesteśmy tylko jej elementem. Jako ludzie musimy zaprzestać nadmiernej konsumpcji materialnej, która jest największym problemem i przyczyną wszystkich ekobolączek, a nie szukać dziury w tym, że jest za duża emisja gazów lub szkodliwych produktów, bo nie tędy droga. Kobiety powinny ograniczyć ilość garderoby do 15 proc., a mężczyźni ilość posiadanych zabawek i gadżetów do 1 lub 2. Z kolei całe rodzinny powinny jeść tyle ile trzeba, a nie pochłaniać jedzenie jak przed ostatnią wieczerzą.