Niedawno rozpoczął swoją działalność pierwszy sklep sieci Czas na Herbatę w Hiszpanii. To jednak dopiero początek planów rozwoju, aktualnie rozpatrywany jest kolejny rynek, na którym mają pojawić się punkty sprzedaży firmy Progressive, właściciela marki. Jak jednak zapowiada Marta Głowska, dyrektor ds. rozwoju sieci franczyzowej Czas na Herbatę, zmian w najbliższym czasie szykuje się znacznie więcej.
Jak minęło pierwsze półrocze?
W pierwszych miesiącach tego roku widać większą dynamikę niż w roku poprzednim. Otworzyliśmy dwa sklepy w dużych nowo powstałych galeriach w Łomży i w Ostródzie, kilka małych punktów partnerskich między innymi nasze herbaty można już kupić w Różanie, Zwoleniu czy Mosinie, czyli rozwijamy się nie tylko w dużych miejscowościach, ale i małych. Oferujemy klientom to czego do tej pory nie mogli u siebie w mieście znaleźć.
Czy w ofercie pojawiły się nowe produkty?
Tak, stworzyliśmy nowe mieszanki na bazie ziół, grupa towarów, która doskonale uzupełniła to co oferowaliśmy do tej pory. W pierwszym półroczu nawiązaliśmy współpracę z fabryką porcelany w Ćmielowie, która może pochwalić się najdłuższą historią produkcji w Polsce. Teraz w naszych sklepach można kupić niepowtarzalne filiżanki ze specjalnych kolekcji. W tej chwili jesteśmy w fazie przygotowania do wprowadzenia do wszystkich sklepów w sieci produktów pro-zdrowotnych we współpracy ze znana marką.
Ile sklepów liczy sieć sprzedaży na chwilę obecną?
W tej chwili w sieci znajduje się 37 sklepów firmowych i 66 punktów partnerskich w mniejszych miejscowościach. Kolejny sklep otworzy się jesienią w Galerii Bronowice w Krakowie.
Rozpoczęli Państwo także ekspansję na południe - dlaczego akurat w Hiszpanii?
Tak, rozpoczęliśmy ekspansję na południu Europy. Podpisana został umowa master-franczyzowa z naszym partnerem. Otwarty został pierwszy sklep w królestwie pomarańczy w Walencji. Rynek hiszpański to przede wszystkim długie gorące lato, więc oczekiwania klientów są zupełnie inne. Promujemy picie herbaty na zimno, z dodatkami owoców, jako orzeźwiający napój. Hiszpanie lubią smaki korzenne, słodkie. Dużym zainteresowaniem cieszą się herbaty rooibos, w przeciwieństwie do Polski, gdzie królują zielone i czarne. To są pierwsze spostrzeżenia naszego partnera z Hiszpanii, trudno powiedzieć więcej, zbyt mało czasu upłynęło od otwarcia pierwszego sklepu, żeby ocenić różnice w smaku i upodobaniach.
Jaką strategię marketingową przyjęli Państwo na hiszpańskim rynku?
Strategia została przyjęta taka jak w Polsce, otwieramy sklepy powoli bez zbytniego pośpiechu, będziemy zdobywali rynek południa naszymi smakami i naszym wystrojem. Nasz rustykalny wygląd, kolorowe akcesoria, bogaty wybór smaków podbiły serca Hiszpanów. Marka jest bardzo stabilna w Polsce i do takiej stabilności będziemy dążyli również w Hiszpanii.
Jak promują Państwo swoje produkty?
Każde rozwiązanie jest dobre, pod warunkiem, że będzie skuteczne. Nie unikamy żadnych działań marketingowych, nie mamy preferencji. W zależności od tego do jakiej grupy chcemy trafić, takich narzędzi używamy.
Który rynek jest bardziej wymagający? Polska czy Hiszpania?
Konkurencja i w Polsce i w Hiszpanii jest duża, rynek i hiszpański i polski jest wymagający, nie można powiedzieć, że jeden bardziej drugi mniej, każdy inaczej. Na podsumowanie przyjdzie czas kiedy będziemy na tym rynku dłużej. W tej chwili są to pierwsze kroki, co prawda udane i z sukcesem, ale to za wcześnie na ocenę i podsumowania.
Czy sklep w Walencji różni się stylem od polskich sklepów?
Sklep w Walencji jest zrobiony w stylu i konwencji naszych sklepów w Polsce. Asortyment jest ten sam, herbaty te same. Hiszpanie, wynika to z pierwszych spostrzeżeń, bardzo lubią i cenią herbaty rooibos, ale również czarne, zielone mieszanki o słodkich korzennych smakach.
Czy pojawią się kolejne sklepy w Hiszpanii?
Na pewno pojawią się kolejne sklepy w Hiszpanii. W tej chwili skupiamy się mocno na szukaniu odpowiedniego partnera w Wielkiej Brytanii. Kraj o dużych tradycjach picia herbaty. To nasz cel na najbliższą przyszłość. Oczywiście poza stabilnym rozwojem w Polsce.
Jakie zmiany w tym roku czekają zatem Państwa klientów?
Cały czas się coś zmienia. Zmiana jest koniecznością, silą napędową wszystkiego. Już wspominałam, że mamy nowe mieszanki ziołowe, mocno nastawiamy się na promowanie zdrowego odżywiania poprzez wprowadzenie nowych towarów i marek, co kwartał mamy nowe mieszanki herbat, nowe smaki. Coraz większy nacisk kładziemy na edukację naszych klientów. Jak parzyć, jak przechowywać jak się bawić smakiem herbaty.
Tagi: