Orsay otworzył swój pierwszy sklep w Polsce w 1997 r. Jaką strategię rozwoju zastosowali Państwo wkraczając na nasz rynek?
Zanim podjęliśmy decyzję o wejściu na polski rynek, przeprowadziliśmy bardzo szczegółowe badania dotyczące tego czy lepiej posiadać własne sklepy czy współpracować w Polsce z partnerami franczyzowymi. Ostatecznie, otworzyliśmy w Polsce wyłącznie sklepy własne. Tam, gdzie było to możliwe decydowaliśmy się na lokalizacje w centrach handlowych ze względu na fakt, iż obawialiśmy się problemów związanych z prywatnymi właścicielami nieruchomości. Jeśli była taka możliwość, decydowaliśmy się również na otwarcia w centrach będących własnością znanych nam sieci. Ze względu na powyższe zależności, pierwszy sklep otworzyliśmy w centrum M1 Czeladź, które wówczas było własnością niemieckiego Metra, które znaliśmy. Następnie, bardzo szybko nawiązaliśmy współpracę również z innymi partnerami obecnymi na polskim rynku.
Powszechnie uznaje się, że Polska to obecnie kraj centrów i galerii handlowych. Czy dostrzega Pan podobieństwa w tym zakresie do pozostałych państw, w których funkcjonują sklepy Orsay?
Rynek handlowy w Polsce zdominowany jest przez centra handlowe. W niektórych krajach sytuacja wygląda podobnie, w innych zupełnie inaczej. Nie sądzę, aby w Polsce w przyszłości rozwinął się handel przy ulicach miast. Jest jednak ryzyko, że w najbliższych latach wybudowanych zostanie zbyt wiele centrów handlowych, co spowoduje przesyt powierzchnią handlową w niektórych miastach. Jako, że proces realizacji wielu projektów jest bardzo wydłużony w czasie, wątpię aby była szansa na to by obiekty dostosować do zmieniających się potrzeb najemców w danym momencie.
A jak przebiega Państwa współpraca z zarządcami polskich galerii handlowych?
Nasza współpraca z zarządcami polskich galerii handlowych przebiega bardzo dobrze, podobnie jest w innych krajach. Oczywiście, zdarzają się sytuacje trudne i problematyczne, jednakże zasadniczo, poziom profesjonalizmu zarządców w Polsce oceniamy jako dobry.
Czy lokalizacje salonów Orsay w Polsce i innych krajach różnią się?
W Europie Centralnej i Południowo-Wschodniej nowoczesny rynek handlowy jest zdominowany przez centra handlowe. W związku z tym, pośród 150 lokalizacji sklepów Orsay w Polsce, posiadamy tylko 3 salony zlokalizowane przy ulicach miast. W krajach Europy Zachodniej, jak Austria czy Niemcy, odsetek lokalizacji sklepów przy ulicy jest dużo wyższy i wynosi około 50%. Ale również tam zauważalny jest powolny trend prowadzący do zmiany w stronę większej ilości otwarć w centrach handlowych. Nasi klienci są tam, gdzie znajduje się dobra koncentracja marek modowych. To właśnie obecność również innych marek modowych sprawia, że nasza klientka odwiedza dane miejsce.
Jakie przychody osiągnęła firma Orsay w 2013 r.? I jaki był udział Polski w tej kwocie?
Przychody marki Orsay w 2013 roku wyniosły około 460 mln euro. Polska zajmuje drugie miejsce pod względem przychodów. Nadal jednak najwyższy przychód odnotowujemy na naszym rodzimym rynku, tj. w Niemczech.
Jakie są więc Państwa plany na 2014 rok?
W 2014 roku, nasza firma planuje nadal rozwijać sieć salonów w większości krajów, w których jesteśmy już obecni. W Polsce w najbliższych miesiącach również otwartych zostanie kilka nowych sklepów. Pracujemy też nad nowymi projektami w krajach byłego Związku Radzieckiego, jako że tam nasi partnerzy franczyzowi odnotowują bardzo dobre wyniki sprzedaży.
A za rok marka Orsay świętować będzie już 40-lecie. Czy szykują Państwo jakieś szczególne atrakcje, eventy dla klientek z tej okazji?
Na
pewno będziemy świętować tą rocznicę, ale niestety nie mogę podać w tej
chwili żadnych szczegółów dotyczących organizacji urodzin. Mogę Państwa
jednak zapewnić, że eventy będą bardzo interesujące dla klientek marki
Orsay.
Tagi: